Stary Rynek: kibice muzeów nie zwiedzają, ale zniszczenia są
Specjalnie w związku z Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej poznańskie muzea przygotowały ulotki w ojczystych językach kibiców, którzy bawią się w czasie EURO w Poznaniu. Ulotki jednak zalegają na półkach. Chętnych na zwiedzanie nie ma. Są jednak zniszczenia na elewacjach budynków.
Myśląc o kibicach, którzy pojawią się na EURO 2012 w Poznaniu, miasto zadbało nie tylko o atrakcje sportowe, ale także kulturalne. Największą popularnością, biorąc pod uwagę właśnie kulturę, cieszą się koncerty w Strefie Kibica. Zdecydowanie gorzej jest w naszych muzeach.
Frekwencja w muzeach na Starym Rynku od momentu rozpoczęcia się EURO znacząco spadła. - Osób związanych z futbolem było może sześć - mówi Elżbieta Miłosek z Muzeum Historii Miasta Poznania. Kibice zamiast muzeów, wolą inną formę rozrywki. - Muzeum, które odwiedziłem to pub. Liczył może ze 20 lat. To chyba jedyne muzeum, w którym byłem - tłumaczy jeden z Irlandczyków.
Jeśli już w kręgu zainteresowań fanów futbolu znajdzie się jakieś muzeum, to nie ze względu na eksponaty. Chodzi o kibiców, którzy wykorzystują zakamarki Starego Rynku do... załatwiania potrzeb fizjologicznych. - Budynek Galerii Miejskiej, czyli naszego sąsiada, a także nasz wykorzystywany jest nie w celach do tego przeznaczonych, bo jednak TOI TOI-e są poustawiane w różnych miejscach - mówi Tadeusz Jezierski, kurator Muzeum Wojska Polskiego na Starym Rynku.
Zamiast zysków są straty. Na elewacji ratusza zauważono ubytki w elewacji. Pokopane zostały ściany na ratuszowej loggi (poziom parteru). - Nawet nie ma możliwości, żeby ludzi stąd przepędzić bo jest ich za dużo - tłumaczy pracownik Muzeum Historii Miasta Poznania, które mieści się w ratuszu.
W Muzeum Instrumentów Muzycznych kibice się pojawiają, ale... żeby wymienić lub rozmienić pieniądze. - Pytają, czy mamy pieniądze do wymiany. Szukają kolejnej możliwości zakupienia chmielowego napoju - mówi Janusz Jaskulski, kierownik muzeum.
Sporym zainteresowaniem cieszy się wystawa dzieł włoskich malarzy w Muzeum Narodowym. Początkowo jednak, ze względu na sąsiedztwo Strefy Kibica, dostęp do muzeum był utrudniony. - Przez pierwsze dni EURO muzeum było trudniej dostępne poza godzinami funkcjonowania Strefy Kibica. Obecnie można się do niego dostać ze wszystkich stron - wyjaśnia Aleksandra Sobocińska, rzeczniczka Muzeum Narodowego.
Na samym Starym Rynku Miejski Konserwator Zabytków nie odnotował większych strat. Po tym jak jedną dłoń straciła Prozerpina, zdecydowano się na zdemontowanie drugiej dłoni. Wszystko w obawie przed poczynaniami kibiców. MKZ zabezpieczył już pieniądze na ewentualne pokrycie kosztu napraw poznańskich zabytków.
Najpopularniejsze komentarze