Grunwaldzka: co z pętlą na Junikowie?
Od kilku dni pasażerowie komunikacji miejskiej mogą poruszać się tramwajami po przebudowanym rondzie Jana Nowaka Jeziorańskiego. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu pojedziemy tramwajem także na Budziszyńską. A co z pętlą na Junikowie?
Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu poznaniacy będą mogli pojechać po przebudowanej ulicy Roosevelta, a także po nowym torowisku tramwajowym w ciągu ulicy Grunwaldzkiej, aż do torów odstawczych na Budziszyńskiej. - W poniedziałek przeszliśmy wszystkie niezbędne odbiory techniczne i jesteśmy gotowi do przyjęcia ruchu tramwajowego na Grunwaldzkiej do Budziszyńskiej - tłumaczy Bogdan Szyk z Infrastruktury EURO Poznań 2012. - Teraz od ZTM i MPK zależy, kiedy powrócą tu tramwaje. Możliwe, że nastąpi to po otwarciu Roosevelta dla tramwajów - dodaje.
Wówczas dojazd na Grunwald po ulicach Grunwaldzkiej i Roosevelta tramwajem ponownie będzie możliwy po kilku miesiącach przerwy. Pasażerowie dopytują jednak, co z pracami na pętli Junikowo. - Aby móc dojechać tramwajem na Junikowo trzeba wybudować trzy obiekty mostowe - wyjaśnia Szyk. - Te prace będą mogły się zacząć najwcześniej 20 czerwca, a może nawet na początku lipca. Przed nami także prace związane z likwidacją kolektora ściekowego i budową nowego w okolicach pętli. Jeden z torów tramwajowych będzie się znajdował właśnie na wybudowanym kolektorze.
Szyk tłumaczy, że wykonawca nie dostał zgody na zamknięcie południowej nitki Grunwaldzkiej i puszczenie ruchu przez pobliskie osiedle. - Wówczas moglibyśmy wybudować kolektor szybciej. Obecnie musimy czekać na posuwanie się do przodu kolejnych prac. Przed nami jest ich jeszcze sporo.
Wykonawca ma czas do końca roku na ukończenie inwestycji zaplanowanych na Grunwaldzkiej - i w części torowej i w części drogowej. - Naszym pobożnym życzeniem jest, by ruch tramwajowy na Junikowo był puszczony na Wszystkich Świętych. Wiele jednak zależy od kwestii formalnych, budowy obiektów mostowych - kończy.
Najpopularniejsze komentarze