Reklama

Poznań: zmierzą się w wyścigu po ulicach

Już za tydzień w Poznaniu odbędzie się druga edycja Poznań Traffic Race. Między innymi Ryszard Grobelny i Krzysztof Kotorowski będą walczyć o jak najszybsze dotarcie do Stadionu Miejskiego samochodem, komunikacją miejską, rowerem i pieszo.

Pierwsza edycja wyścigu Poznań Traffic Race odbyła się 14 października podczas porannego szczytu komunikacyjnego. Około godziny 8:00 czterech zawodników - w tym Ryszard Grobelny i Manuel Arboleda - wystartowało ze skrzyżowania ulic Mogileńskiej i Warszawskiej. Meta? Stadion Miejski.

Piłkarz Manuel Arboleda wybrał samochód i już po 8:35 był na mecie. Zaraz po nim na Stadion Miejski dotarł lider zespołów Snowman i Myslovitz Michał Kowalonek. Przed godz. 9:00 dołączył do nich biegacz Sławomir Bajew, dziennikarz Radia Merkury.

Prezydent Ryszard Grobelny wybrał pozornie jeden z najszybszych środków transportu w zatłoczonym centrum, czyli tramwaj. Z powodu prowadzonych w mieście remontów, jego "szóstka" dotarła pod stadion po ponad godzinie - około 9:10.

Druga edycja biegu odbędzie się w poniedziałek, 28 maja, podczas porannego szczytu komunikacyjnego. Organizatorzy chcą sprawdzić na dwa tygodnie przed EURO 2012, który ze środków transportu w Poznaniu jest najszybszy. Ryszard Grobelny ponownie będzie poruszał się autobusem i tramwajem, Michał Kowalonek na rowerze, a Sławomir Bajew będzie biegł. Manuela Arboledę w samochodzie zastąpi Krzysztof Kotorowski.

Uczestnicy wyścigu na różne sposoby i różnymi trasami będą musieli dotrzeć na Stadion Miejski przy ulicy Bułgarskiej (około 13 km od startu). Uczestnicy nie mogą liczyć na przywileje - będą się zmagać z remontami, sygnalizacją świetlną, korkami i wszystkimi obowiązującymi znakami drogowymi. Każdy może wybrać jednak inną trasę podróży, z nadzieją, że właśnie ta będzie najlepsza.

Wyścig odbywa się pod patronatem epoznan.pl.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro