Plac dworcowy: zamiast skweru znowu parking
W lipcu ubiegłego roku szumnie zapowiadano, że na placu przed obecnym dworcem PKP zajdą poważne zmiany - miały się tutaj pojawić szlabany wpuszczające pod drzwi obiektu tylko uprzywilejowane pojazdy. Parking miał zniknąć. I przez rok nie funkcjonował. Ale właśnie ogłoszono przetarg na ponowne jego wydzierżawienie.
Skwer, specjalne miejsce do parkowania rowerów, szlabany, które będą wpuszczać pod drzwi dworca tylko wybrane taksówki, samochody przewożące niepełnosprawnych i autobusy MPK - takie zmiany miały się pojawić na placu przed obecnym dworcem PKP. Plany ogłoszono w lipcu ubiegłego roku, miały zostać wprowadzone do sierpnia 2011. Po kilku miesiącach okazało się jednak, że trzeba będzie na nie poczekać.
Jedyną zmianą, jaka już w ubiegłym roku tutaj zaszła, była likwidacja płatnego parkingu na wysepce tuż przed budynkiem dworca. Poznaniacy myśleli, że to wstęp do wielkiej rewolucji w tym miejscu.
Tymczasem Zarząd Dróg Miejskich właśnie ogłosił przetarg na 3-letnią dzierżawę terenu na placu przy dworcu. Ma tu funkcjonować właśnie płatny parking. - Ja jestem bardzo zdziwiony tą informacją, nic na ten temat nie wiem - mówi Krzysztof Skrzypiński, radny z PO, przewodniczący komisji bezpieczeństwa, który zajmuje się kwestią placu. - Przecież to wbrew wszystkim ustaleniom. Poznaniacy cały czas mówią, że to miejsce wstydu, a tworząc tu ponownie parking tylko ten wstyd przedłużamy - dodaje. - My powinniśmy zmieniać charakter tego miejsca, a nie utwierdzać ludzi w przekonaniu, że obecna sytuacja będzie trwać dłużej. Przecież docelowo Dworcowa ma być deptakiem.
Błażej Nitschke, naczelnik Wydziału Parkowania ZDM, przyznaje, że do Zarządu Dróg Miejskich trafiały sygnały o tym, by uporządkować obecną sytuację przy dworcu. - Umowę z dzierżawcą parkingu rozwiązaliśmy w połowie ubiegłego roku, bo byliśmy przekonani, że będą tu prowadzone prace budowlane związane z powstawaniem nowego dworca - tłumaczy. - Ale jak się okazało, było to nieporozumienie - ta część placu w ogóle nie była zajęta podczas budowy i zaczął tu panować chaos - dodaje.
Przetarg ma uporządkować parkowanie samochodów w tym rejonie. - Umowa ma obejmować dzierżawienie terenu przez 3 lata. Ale będzie w niej zapis o możliwości miesięcznego wypowiedzenia umowy z naszej strony. Wiemy, że istnieją plany związane ze zmianami na tym terenie. Ale to obecnie tylko plany. Gdy pojawią się konkrety, możemy wypowiedzieć umowę - zapewnia.
Już 15 maja rozpoczął się remont miejsc postojowych na placu przy dworcu. Według założeń ma potrwać do 2 czerwca. Dzierżawca mógłby przejąć teren już od 1 czerwca, a więc płatny parking działałby tutaj już podczas EURO 2012.
Najpopularniejsze komentarze