Trasa na Franowo: spieszą się, by zdążyć na EURO

W ostatnich tygodniach panowała burza wokół terminu oddania do użytku trasy tramwajowej na Franowo. Wykonawca wciąż zapewnia, że zdąży do EURO zakończyć wszystkie prace. Prace prowadzone są praktycznie przez całą dobę.

Zdążą czy nie zdążą? Według wykonawcy inwestycji, na pierwszy mecz w ramach EURO 2012 pasażerowie będą mogli skorzystać z trasy tramwajowej na Franowo. - Harmonogram, który został nam zaprezentowany jakieś dwa tygodnie temu jest realizowany bez poślizgów - zapewnia Gerard Masłowski z Infrastruktury EURO Poznań 2012. - Prace odbywają się praktycznie przez całą dobę, nawet w niedziele.

Masłowski tłumaczy, że trasa wizualnie na pewno będzie gotowa na EURO. - To, czy będzie można z niej korzystać zależy natomiast od wszystkich częściowych odbiorów. Trasa musi uzyskać wszelkie konieczne pozwolenia, by mogły po niej jeździć tramwaje z pasażerami. Wierzymy, że się uda.

Co obecnie dzieje się na budowie? - Dzieje się dużo. Wszystkie prace wykonywane są równolegle, nie tracąc na jakości. Najbardziej widoczne są obecnie roboty związane z montażem stalowych rusztowań pod konstrukcję dachu na przystankach Piaśnicka i Kurlandzka. Przystanek Piaśnicka jest już praktycznie gotowy do tego, by zacząć tu montować szklane panele. Możliwe, że zacznie się to w przyszłym tygodniu. Wkrótce czeka to także przystanek Kurlandzka.

Zaawansowane prace widać także na dawnej pętli os. Lecha. Dawnej, bo obecnie z pętlą nie ma nic wspólnego. - Na miejscu pętli znajduje się normalne torowisko i początek rozjazdu prowadzące w prawo, na Żegrze, oraz prosto, na Franowo. Z założenia nie miało tutaj być pętli. W zamian, pasażerowie będą korzystać z dwóch 64-metrowych przystanków (jeden w stronę centrum i jeden w przeciwnym kierunku) znajdujących się mniej więcej w środkowej części nieistniejącej pętli.

Wykończenie czeka także tunel. - Na ścianach pojawiają się już specjalne płyty. Prace wykończeniowe nie należą do łatwych, to skomplikowany proces.

Masłowski zapewnia, że wszystkim, także służbom miejskim, zależy na tym, by trasę uruchomiono na EURO. - Wiele osób nas wspiera, otrzymujemy zapewnienia, że odbiory będą przebiegać możliwie szybko. Robimy wszystko, by zdążyć.