Strefa Płatnego Parkowania już od 8.00
We wtorek zaczęły obowiązywać zmiany związane z godzinami funkcjonowania Strefy Płatnego Parkowania w Poznaniu. Już od 8.00 rano trzeba płacić za pozostawienie pojazdu w strefie. Także w sobotę.
- Nie jest to żadna rewolucja - zapewnia Błażej Nitschke, naczelnik Wydziału Parkowania w Zarządzie Dróg Miejskich. - Co prawda było trochę osób, które przyjeżdżały do miasta specjalnie rano, by załatwić swoje sprawy przed rozpoczęciem opłat w strefie, teraz będą po prostu musieli się liczyć z koniecznością wniesienia opłaty - dodaje.
Jak się jednak okazuje, pierwszy dzień zmian to dla wielu kierowców spore zaskoczenie. - Przyznam szczerze, że nie miałem pojęcia o wydłużeniu godzin działania strefy. Muszę cofnąć się do samochodu i wykupić bilet parkingowy - mówi zdziwiony poznaniak.
Takich osób we wtorek rano można było spotkać więcej. - Już od 8.00? No super, może do 20.00 wydłużą - dopytuje kolejny kierowca. Inni bulwersują się przeciw wprowadzonym zmianom. - Przecież w innych miastach strefa w soboty nie obowiązuje, to dlaczego w Poznaniu musi - zauważa.
Z propozycją wprowadzenia strefy w sobotę na Starym Mieście wyszedł kilka miesięcy temu radny osiedlowy Paweł Sztando. - Wielu moich kolegów z Rady Osiedla Stare Miasto ze zrozumieniem przyjęło taką propozycję - mówi. Pomysł miejskim radnym spodobał się na tyle, że rozszerzyli go nie tylko na Stare Miasto, ale na całą Strefę Płatnego Parkowania.
A to nie koniec planowanych zmian. Możliwe, że już w przyszłym roku strefa zacznie obowiązywać także na Wildzie. - Trzeba sobie uświadomić, że za strefę będziemy płacić kilkanaście złotych miesięcznie, ale będziemy mogli parkować wszędzie tam, gdzie obowiązuje strefa - wyjaśnia Adam Babicz, przewodniczący RO Wilda.
Ale rewolucja parkingowa na Wildzie ma zajść dopiero za kilkanaście miesięcy. Teraz martwią kierowcy, którzy w obecnej strefie parkują i niekoniecznie pamiętają o wydłużonych godzinach jej działania. - W pierwszych dniach na pewno będziemy informować kierowców o zmianach, a nie karać za brak wniesionej opłaty - zdradza Nitschke.
Wstępne szacunki mówią, że miesięczne wpływy z opłat za strefę z wydłużonymi godzinami obowiązywania wyniosą około 330 tysięcy złotych.