Osiedla Lecha i Rusa: będą nowe bloki?
Na środowej komisji polityki przestrzennej jej członkowie będą dyskutować na temat planu zagospodarowania przestrzennego dla fragmentów osiedli Lecha i Rusa na Ratajach. Deweloperzy chcieli tu postawić wieżowce, miasto musi szybko wprowadzić plan zagospodarowania, który im to uniemożliwi.
Pierwszy teren, o którym będą dyskutować radni na komisji polityki przestrzennej to obszar znajdujący się na os. Lecha pomiędzy ulicą Chartowo, a pierwszą mieszkalną deską na osiedlu. - Deweloper chciał tutaj postawić budynki mieszkalne, ale ostatecznie Miejska Pracownia Urbanistyczna zaproponowała dla tego terenu inny plan zagospodarowania - tłumaczy Wojciech Chudy z Rady Osiedla Chartowo.
- Według planu zagospodarowania może tu powstać budynek usługowy o maksymalnie pięciu kondygnacjach - precyzuje Łukasz Mikuła, przewodniczący komisji polityki przestrzennej. - Na parterze mogłyby się znajdować punkty usługowe, a na kondygnacjach powyżej parking - dodaje.
Deweloper już wystąpił o warunki zabudowy dla tego terenu. - Jeśli na danym obszarze nie ustalono planu zagospodarowania, deweloperzy działają szybko, by móc tu postawić coś według własnych oczekiwań. Liczy się wówczas zasada sąsiedztwa. Jeśli w sąsiedztwie znajduje się blok 16-piętrowy, to deweloper też może postawić taki budynek - tłumaczy Chudy.
- Chcemy jak najszybciej podjąć decyzję na temat planu zagospodarowania dla tego obszaru. W środę będziemy debatować nad propozycjami zmian wprowadzonymi przez mieszkańców. Jeśli trzeba będzie je wprowadzić, cały proces może się wydłużyć, co może ułatwić życie deweloperowi. Jeśli zmiany nie zostaną wprowadzone, radni na najbliższej sesji będą dyskutować nad przyjęciem planu, który musi się następnie uprawomocnić. Wówczas droga dla inwestycji niezgodnych z planem jest zamknięta - wyjaśnia Mikuła.
Teren na osiedlu Lecha to jeden z obszarów, o których będą debatować radni. Drugi temat to plan zagospodarowania dla osiedla Rusa. - Przede wszystkim chodzi o teren, na którym znajduje się były dom nauczyciela przy ulicy Chartowo (pomiędzy Chartowo Tower a stacją benzynową). Deweloper planował wybudowanie tu dwóch bloków 11-piętrowego i 16-piętrowego. Mieszkańcom się to nie podoba przede wszystkim ze względu na brak miejsc parkingowych. Kolejne mieszkania to kolejne samochody. Później trzeba by jeździć po trawnikach - zauważa Wojciech Chudy.
Miejska Pracownia Urbanistyczna w planie zagospodarowania dla tego terenu uznała, że mogą się tutaj pojawić budynki usługowe z parkingiem mające maksymalnie 5 pięter. - Tutaj mamy sytuację analogiczną do tej z osiedla Lecha. Trzeba działać szybko, by deweloper nie postawił przed oknami istniejących bloków nowych wieżowców - zdradza Mikuła.
Mieszkańcy Rataj znani są z tego, że do końca walczą z deweloperami, których plany są niezgodne z ich oczekiwaniami. Tak było m.in. w przypadku osiedla Tysiąclecia. Deweloper chciał tam postawić nowy blok. Ustawiono tu m.in. krzyż. Mimo to w czerwcu ubiegłego roku wojewoda wydał pozwolenie na budowę kolejnego bloku na osiedlu. Uznał, że budowa bloku po pierwsze nie godzi w środowisko naturalne, a po drugie użytek ekologiczny do tego czasu nie został utworzony. Od tego czasu sporo się zmieniło - użytek ekologiczny utworzono, a Sąd Administracyjny uchylił pozwolenie na budowę wydane deweloperowi.
Najpopularniejsze komentarze