Poznań: wciąż wypalają trawy
Od początku sezonu w Poznaniu doszło do kilkuset pożarów traw. Każdego dnia strażacy muszą interweniować, by ogień nie rozprzestrzenił się na budynki.
Do kolejnego przypadku wypalania traw w Poznaniu doszło we wtorek około godziny 16.00 na niezabudowanym terenie pomiędzy ulicami Marcelińską, Bułgarską i Jasną. - Dzieje się tak od wielu lat - pisze Krystyna. - Oczywiście przyjechali dzielni strażacy, co przy korkach nie było łatwe, ugasili, a po godzinie była powtórka, czyli dwa podpalenie w innym miejscu - dodaje. Zdaniem Krystyny za tymi podpaleniami stoi młodzież mieszkająca w okolicy.
Strażacy od początku "sezonu" na wypalanie traw interweniowali w Poznaniu setki razy. Jeszcze raz przypominamy - to nie tylko niebezpieczne, ale też nielegalne. - Dym powstający podczas wypalania jest szkodliwy i może być przyczyną zaczadzenia osób znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie - tłumaczył pod koniec marca mł.asp. Michał Kucierski, rzecznik poznańskiej straży pożarnej.
