Reklama
Reklama

Do nowego dworca dojdziemy starym chodnikiem

W połowie ubiegłego roku na placu przed istniejącym dworcem PKP Poznań Główny miały zajść zmiany. Miały się tutaj pojawić szlabany umożliwiające wjazd przed budynek tylko wybranym pojazdom. Sytuacja się nie zmieniła - pasażerowie dalej podziwiają krzywe chodniki i samowolę kierowców.

- Po co budujemy na siłę nowy dworzec PKP, którym niewątpliwie chcemy się pochwalić przed kibicami skoro najbliższe jego okolice czyli dojście od strony ronda Kaponiera wygląda jak na załączonych zdjęciach - pisze Przemek. - Oklejone filary mostu Dworcowego, pod mostem super budki z kebabem no i wszędobylski odór moczu. To wszystko zobaczy i poczuje kibic podczas Euro. O chodniku pamiętającym czasy PRL nie wspomnę, bo chyba gorszego już w Poznaniu nie ma - kończy.

W sierpniu ubiegłego roku na placu przed dworcem PKP miały zajść ogromne zmiany. Planowano ograniczenie ruchu samochodów w tym rejonie. Na planach się jednak skończyło. Zdołano zlikwidować kilka budek, które nie wystawiały najlepszej wizytówki Poznaniowi, a także płatny parking, który od lat funkcjonował na "wyspie" na środku placu.

- Mamy świadomość tego, że plac przed obecnym dworcem PKP nie należy do reprezentacyjnych miejsc w Poznaniu - mówi Krzysztof Skrzypiński, radny i przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa. - Obecnie panuje tam totalna wolna amerykanka jeśli chodzi o parkowanie, postoje taksówek, czy w ogóle poruszanie się pojazdów. Kuleje też stan np. chodników.

Przed EURO 2012 na samym placu zajdą kosmetyczne zmiany. - TriGranit będzie musiał przywrócić do stanu sprzed rozpoczęcia budowy chodnik, który zajęliśmy na nasze potrzeby - tłumaczy Przemysław Terlecki reprezentujący TriGranit. - Gdy prace przy nowym dworcu się zakończą, na pewno to zrobimy - dodaje.

To jednak kropla w morzu potrzeb. - Podczas EURO na placu przed obecnym dworcem zajdą drobne zmiany kosmetyczne. Poprawione zostanie m.in. oznakowanie. Obecnie nie może być mowy o większych inwestycjach w tym rejonie z prostej przyczyny - wciąż nie wiemy, co stanie się z obecnym budynkiem dworca - tłumaczy Skrzypiński. - Inwestowanie w nową drogę, czy chodniki w tym miejscu w sytuacji, gdy np. za rok może się okazać, że dworzec pójdzie do rozbiórki, mijałoby się z celem - zauważa.

Skrzypiński wskazuje, że w najbliższym czasie miasto i poznaniacy powinni zacząć się zastanawiać nad funkcją, jaką w przyszłości będzie pełnić ulica Dworcowa oraz plac przy dworcu. - Ruch samochodów i pieszych przeniesie się na most Dworcowy i jego przeciwną stronę. Tam powstanie nowy układ komunikacyjny. Z jednej strony nie można zapomnieć o ulicy Dworcowej, bo mamy tam pięknie odnowiony Dworzec Letni. Z drugiej jednak strony trzeba zastanowić się nad tym, jak ta ulica i plac miałyby funkcjonować - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
33.40 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro