Reklama
Reklama

Pracownicy ZNTK protestowali przed sądem

W czwartek w Poznaniu protestowali pracownicy Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Od dwóch lat nie otrzymują wynagrodzenia. Domagają się ogłoszenia upadłości firmy.

Początkowo planowano, że pikieta odbędzie się w połowie lutego. W ostatniej chwili jednak ją odwołano. Podpisano bowiem porozumienie w sprawie spłaty zaległych wynagrodzeń dla pracowników ZNTK. Sytuacja jednak nie uległa zmianie - stąd decyzja o czwartkowym proteście.

Od wczesnych godzin porannych po ulicach Poznania jeździł londyński autobus, w którym podróżowali związkowcy z ZNTK. Uczestnicy protestu byli m.in. w Urzędzie Skarbowym Poznań Wilda, a także w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Na koniec dotarli pod Sąd Okręgowy, gdzie odbyła się główna pikieta.

- Zdesperowani pracownicy, po dwóch latach bezskutecznej walki zdecydowali się na zorganizowanie pikiety przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Chcą pokazać opieszałość działania instytucji państwowych wobec osób uporczywie łamiących prawa pracownicze. Chcą zwrócić uwagę na bezsilność obywateli, ale przede wszystkim na słabość państwa, które nie jest w stanie egzekwować poszanowania konstytucyjnego prawa do wynagrodzenia za pracę - tłumaczy Solidarność.

Pracownicy ZNTK domagają się ogłoszenia upadłości firmy. Właśnie w tym celu odbyli podróż do instytucji takich jak Urząd Skarbowy, czy ZUS. Chcą przyspieszenia całej procedury, dzięki której będą mogli otrzymać zaległe świadczenia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
30 km
Stan powietrza
PM2.5
8.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro