Inflancka: łódka w krzakach
W krzakach przy ulicy Inflanckiej, pomiędzy Bobrzańską i Piaśnicką, znaleźć można przeróżne śmieci. Nie brakuje worków wypełnionych odpadami, szklanych butelek, czy opakowań po produktach spożywczych. Niedawno dołączyła do nich... wioślarska łódka.
Wydawałoby się, że na poznańskich dzikich wysypiskach znajdowano już wszystko. Lodówki, pralki, komputery, telewizory, kanapy, gruz, czy firmowe dokumenty. Wioślarskiej łódki jednak nie było.
Wioślarska sportowa łódka trafiła w okolice ulicy Inflanckiej niedawno. - A może wioślarze przypłynęli na niej z Jeziora Maltańskiego - mówią z ironią mieszkańcy okolicy.
Nawet gdyby bardzo chcieli - nie byliby wstanie tego zrobić. I nie chodzi tu tylko o brak wody. Łódka jest uszkodzona, a co za tym idzie, nie nadaje się do użytku.
O nietypowym przedmiocie znajdującym się w zaroślach przy Inflanckiej powiadomiliśmy już strażników miejskich. - Przyznam szczerze, że pomysłowość mieszkańców wciąż nas zaskakuje - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik SM. - Jeszcze dziś podejmiemy działania, które pozwolą nam ustalić kto jest właścicielem tego terenu. Łódkę będzie musiał jak najszybciej usunąć. Niestety jest spora i widać ją z dużej odległości.