Hajto i Rumak podsumowali mecz
Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 0:2. Przedstawiamy wypowiedzi trenerów po spotkaniu.
- Gratuluję Jagiellonii zwycięstwa, która zagrała z nami dokładnie tak jak chciała. Wyczekała, wykorzystała swoją szybkość i strzeliła dwie bramki. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo słaba, w ogóle nie graliśmy tego co zakładaliśmy. W szatni padło kilka męskich słów, jednak gdy zaczęliśmy grać zaczęło brakować nam czasu i musieliśmy się odkryć. Zaczęliśmy grać na dwóch napastników, co wiązało się z tym, że przy takiej szybkości zawodników Jagiellonia mogła zrobić nam jeszcze więcej zamieszania w tyłach, no i strzeliła drugą bramkę, a przed nami bardzo dużo pracy - mówił po meczu trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
- Pierwsze ciśnienie zeszło z chłopaków, ale przyznam, że też ze mnie. Wiele się ostatnio pisało i mówiło o tym, że nie możemy strzelić bramki i nie możemy wygrać. Dzisiaj przyjechał ciężki rywal. Mający w swoim zespole naprawdę klasowych zawodników. Przed meczem zwracaliśmy przede wszystkim uwagę by zabezpieczyć się w tyłach i nie stracić bramki, a że stworzymy sytuacje wiedzieliśmy, bo stwarzamy je co mecz. Udało się, zagraliśmy konsekwentnie, wprawdzie był moment dekoncentracji przy rzucie wolnym kiedy uderzał Ślusarski. Przed meczem powiedziałem, że razem przegrywamy i razem też wygrywamy. Nie wytykałem nikogo po porażkach, dlatego też dzisiaj pochwalę cały zespół, za charakter, zaangażowanie, 90 minut ciężkiej pracy i chęć zwycięstwa.
Jak zauważył trener gości, na początku cofnęliśmy się i daliśmy Lechowi grać, a sami chcieliśmy wykorzystać szybkość Makuszewskiego, Dzalamidze, Kupisza i spryt Franka. Tak też się stało i wreszcie wygraliśmy - podsumował występ gospodarzy trener Mariusz Rumak.
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:0 (1:0)
Bramki: Tomasz Frankowski (30. min.), Grzegorz Rasiak (90. min)
Żółta kartka: Alexis Norambuena, Tomasz Porębski, Nika Dzalamidze, Tomasz Bandrowski, Tomasz Kupisz - Luis Henriquez
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 4000
Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Alexis Norambuena (63. Rafał Grzyb), Thiago Cionek, Tomasz Porębski, Luka Pejović, Tomasz Kupisz, Tomasz Bandrowski, Łukasz Tymiński, Nika Dzalamidze (91. Marko Cetković), Maciej Makuszewski, Tomasz Frankowski (80. Grzegorz Rasiak).
Lech: Jasmin Burić - Grzegorz Wojtkowiak, Marcin Kamiński, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez - Siergiej Kriwiec (46. Bartosz Ślusarski), Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Vojo Ubiparip, Semir Stilić (76. Marcin Kikut) - Artiom Rudnev.
Najpopularniejsze komentarze