Hinc podał się do dymisji
"Rezygnuję z pełnienia funkcji zastępcy prezydenta Poznania" ogłosił w wywiadzie dla dziennika "Polska Głos Wielkopolski" Sławomir Hinc. Potwierdził to na wtorkowym spotkaniu z dziennikarzami.
- Zastępca prezydenta Sławomir Hinc chciałby poinformować jutro o swojej przyszłości w strukturach miejskich - poinformował w poniedziałek po południu Rafał Łopka z Biura Prasowego UM. O zamiarze odwołania Hinca ze stanowiska informowała w zeszłym tygodniu już "Gazeta Wyborcza". Informacja została przez Urząd Miasta zdementowana, ale według źródeł w magistracie było tylko kwestią czasu, kiedy znów zostanie ogłoszona, tym razem oficjalnie.
W poniedziałek wieczorem w Internecie ukazała się rozmowa ze Sławomirem Hincem, który zdradza w niej dziennikarce "Głosu", że złoży we wtorek oficjalną rezygnację. Jak wyjaśnia, nie gra już z Grobelnym "w jednej drużynie" i nie zgadza się z częścią jego ostatnich decyzji i nie czuł jego wsparcia jako przełożonego podczas podejmowania przez siebie trudnych decyzji.
Na wtorkowym spotkaniu w magistracie Sławomir Hinc podał się oficjalnie do dymisji. Wygłosił długie oświadczenie, nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Przyznał, że nie będzie pracował w samorządzie i, że podobnie jak bohater filmu "Waleczne serce" będzie szedł za głosem swego serca, bo jest właśnie waleczne.
Hincowi zarzuca się nieudolny projekt likwidacji niektórych szkół i doprowadzenie do licznych konfliktów w poznańskiej kulturze. Wątpliwości w środowisku wzbudzał między innymi sposób przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora Centrum Kultury Zamek. Sam Hinc twierdzi w rozmowie z "Głosem", że dokonując rachunku sumienia swojej 2,5-letniej prezydentury "nie ma się czego wstydzić".
Nie wiadomo kto miałby zastąpić Sławomira Hinca na stanowisku zastępcy prezydenta. Spekuluje się, że może to być między innymi poseł Platformy Obywatelskiej Dariusz Lipiński. Niewykluczone również, że stanowisko po Hincu zajmie jeden z członków prezydenckiego klubu PRO.
Najpopularniejsze komentarze