Wirtualne adopcje psów nie w Poznaniu
Schronisko przy ulicy Bukowskiej jest przepełnione. Co miesiąc trafia tam około sto psów. Zwierzętom nie da się pomóc w łatwy sposób. W schronisku prowadzi się jedynie klasyczne adopcje.
Za utrzymanie bezdomnych psów płaci miasto. W tym roku wydało na ten cel dwa miliony złotych. Jednak wirtualne adopcje zwierząt, które polegają na tym, że opiekun wpłaca datki na swojego pupila w zamian otrzymując informacje o swoim pupilu. Mogą też odwiedzać czworonoga. W poznańskim schronisku są niemożliwe.
Zdaniem Roberta Wabińskiego kierownika schroniska w Poznaniu taki system się nie sprawdza. Pierwsze próby wirtualnej adopcji rozczarowały. Zdalni opiekunowie podobno nie byli zadowoleni, kiedy zwierzęta znalazły prawdziwy dom. Z tego powodu schronisko nie ma zamiaru wprowadzić tej formy pomocy.
System wirtualnej adopcji działa w Poznaniu tylko w ogrodzie zoologicznym. Od ponad 10 lat można przekazywać datki na przykład na ulubionego słonia czy żyrafę.