Protest przeciw "zakazowi pedałowania"
Bez incydentów przebiegła demonstracja na poznańskim Placu Wolności przeciwko prawnej rejestracji znaku "zakaz pedałowania". Zgromadzenie zabezpieczała policja.
"Mówimy nie dla legalizacji prawnej obraźliwych symboli" - takie transparenty trzymało dwadzieścia kilka osób, które w sobotę w Poznaniu protestowały przeciw ochronie prawnej znaku "zakaz pedałowania". Jako swój symbol zarejestrował go w sądzie skrajnie prawicowy Obóz Narodowo Radykalny.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, uczestnicy poznańskiej demonstracji nie spalili publicznie symbolu zarejestrowanego przez NOP, za co ta organizacja mogłaby ich podać do sądu. Zamiast tego przynieśli wydrukowane ideogramy przedstawiające przypominające sylwetkę cyklisty i dwa koła roweru. W obawie przed ewentualnymi zamieszkami, demonstracja była osłaniana przez znaczne siły policji. Cały protest opłynął jednak bardzo spokojnie.
Znany m.in. z kontrdemonstracji przeciw poznańskim Marszom Równości znak "zakaz pedałowania" przedstawia przekreślone sylwetki dwóch mężczyzn uprawiających seks. Wraz z nim, warszawski sąd na prośbę NOP objął ochroną prawną krzyż celtycki, czyli znak powszechnie wykorzystywany przez europejskich skinheadów i neonazistów.
Przeciwko legalizacji obu znaków protestowała już m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka i część polskich organizacji społecznych. Postępowanie w tej sprawie wszczęła Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz.
Złożenie w poniedziałek apelacji do decyzji sądu w sprawie objęcia ochroną prawną obu znaków NOP zapowiedziała też Warszawska Prokuratura Okręgowa.
Najpopularniejsze komentarze