Reklama
Reklama

Rowerzyści niebezpieczni dla pieszych i kierowców?

Zdaniem wielu poznaniaków rowerzyści są niebezpieczni dla pieszych i kierowców. Dlaczego? Nie stosują się do przepisów ruchu drogowego.

- Jestem mamą 3-letniej Ani i niesamowicie boję się chodzić z małą po chodnikach i przechodzić na pasach - pisze Justyna. - Nasi rowerzyści w 80% nie znają przepisów! Nagminnie jeżdżą po chodnikach i to z ogromną prędkością. Mało któremu przyjdzie do głowy, by zbliżając się do przystanku zejść z roweru, albo chociaż zwolnić. Gdy zwracam im uwagę, pokazują palcem lub wulgarnie odpowiadają.

Justyna opisuje też sytuację, której była świadkiem. - Niedawno przechodziłam przez pasy na ulicy Głogowskiej. Rowerzysta wjechał z ogromną prędkością na pasy, nagle stracił równowagę i przewrócił się prosto pod moje nogi. Gdyby moja córka nie szła z drugiej strony, to by ją zabił - relacjonuje. - Po mojej uwadze mężczyzna odpowiedział mi spi*****aj. A przecież jeśli na pasach nie ma ścieżki rowerowej rowerzysta musi tu rower prowadzić! Rowerzyści czują się jak święte krowy - kończy.

Czy faktycznie poznańscy rowerzyści mają problem z przestrzeganiem przepisów? - Główne grzechy poznańskich rowerzystów to przede wszystkim przejeżdżanie przez zebrę, na której nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej. Nie zawsze kierowca samochodu jest w stanie wyhamować przed przejściem, na które akurat z dużą prędkością wjeżdża niespodziewania rowerzysta. Do tego dochodzi również jazda na rowerze po chodniku, gdy nie pozwalają na to przepisy - wymienia Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej. - Do takich przypadków zawsze jednak podchodzimy indywidualnie. Gdy ktoś jedzie chodnikiem ostrożnie, zawsze można z nim porozmawiać i wytłumaczyć, że nie powinien tego robić. Jeśli jednak ktoś jeździ chodnikiem na złamanie karku i robi to nagminnie, należy mu się mandat - dodaje.

To nie koniec najczęstszych przewinień rowerzystów. - Niestety, ale coraz częściej widać szybko jeżdżących rowerzystów w okolicach przystanków autobusowych. Nawet jeśli taki przystanek znajduje się na ścieżce pieszo-rowerowej to rowerzysta musi przed nim zwolnić lub nawet zejść z roweru i go przeprowadzić - tłumaczy Piwecki.

Zdaniem Piweckiego zawsze są dwie strony medalu. - Oczywiście rowerzyści mogą stwarzać zagrożenie na drodze czy chodniku, ale podobnie jest z pieszymi i kierowcami. Piesi często wchodzą na ścieżki rowerowe, co utrudnia życie rowerzystom. I koło się zamyka.

We wrześniu br. Straż Miejska 93 razy interweniowała w przypadkach rowerzystów, którzy przejeżdżali przez zebrę lub poruszali się po chodniku niezgodnie z przepisami. - Za jazdę po chodniku grozi mandat w wysokości 50 złotych, a za przejazd przez zebrę - 100 złotych - wyjaśnia Piwecki. - Pamiętajmy tylko o jednym. Chodniki mimo wszystko są dla pieszych i każdy pojazd, który się na nim znajdzie, musi uważać przede wszystkim właśnie na pieszych uczestników ruchu - kończy.

Czy rowerzyści w Poznaniu przestrzegają przepisów drogowych?

  • 0%
  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
13.87 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro