Poznań czekają chude lata
Prezydent Ryszard Grobelny przedstawił radnym założenia do przyszłorocznego budżetu Poznania, które zakładają zmniejszenie wydatków miasta aż o 100 mln zł.
Plan prezydenta Ryszarad Grobelnego zakłada wzrost o 8,6 proc. dochodów MPK, a ma to być wynikiem podwyżki cen biletów oraz większej ściągalności kar za przejazd na gapę. Prezydent chce wprowadzić nowy system kontroli, ale szczegółów podawać jeszcze nie chce. W sumie cięcia na transport wyniosą aż 24 mln zł.
Chude lata czekają również poznańską oświatę, która otrzyma o 22 mln zł mniej. Oznacza to zwiększenie obwodów gimnazjów, likwidacja szkół lub przekazanie ich organizacjom pozarządowym, zwolnienia pracowników administracyjnych i nauczycieli.
Mniej otrzymają poznańscy sportowcy i kluby sportowe - w sumie 4 mln zł. Miasto wyda również mniej m.in. na: kulturę - 7 mln zł, dodatki mieszkaniowe i zasiłki dla rodzin wielodzietnych - 4,5 mln zł, funkcjonowanie Urzędu Miasta - 3 mln zł, pomoc społeczną i zdrowie - 2,5 mln zł. Mniej etatów będzie również w magistracie i instytucjach zależnych od miasta.
Wiadomo już, że o nowej Naramowickiej i remoncie Estakady Katowickiej poznaniacy mogą na razie zapomnieć. Miasto będzie realizowało tylko te inwestycje, które już się rozpoczęły lub mają zapewnione finansowanie z UE. Stan budżetu ma być podobny także w roku 2013. Więcej pieniędzy w miejskiej kasie pojawi się dopiero w 2014 roku.
Najpopularniejsze komentarze