Uwaga: nowe przepisy dla rowerów
Od soboty rowerzyści mogą jeździć na chodnikach. Jadąc ścieżką rowerową na wprost, rowerzysta nie ustępuje pierwszeństwa skręcającym samochodom. Rower ze skrzyżowania startuje środkiem pasa, przed samochodami!
Znowelizowana ustawa o ruchu drogowym pozwala m.in. na przewóz dzieci w przyczepce rowerowej. To jedna z powszechnie dotąd stosowanych praktyk, tak samo jak jeżdżenie wzdłuż niebezpieczniejszych ulic po chodnikach. Do tej pory jednak trzeba było mieć nadzieję, że policja przymknie na nie oko. Od tego weekendu polskie przepisy nadążają już za rzeczywistością.
- To są bardzo dobre zmiany, oczekiwane przez rowerzystów od wielu lat - mówi Ryszard Rakower, wiceprezes Sekcji Rowerzystów Miejskich. Dodaje jednak, że Polska wprowadza te zmiany z ze średnio dwudziestoletnim opóźnieniem w stosunku do Europy Zachodniej.
Po nowelizacji ustawy o ruchu drogowym cyklista może korzystać z chodnika, o ile w pobliżu nie ma drogi rowerowej lub wydzielonego na jezdni pasa dla rowerów. Trzeba pamiętać, że pierwszeństwie na chodniku ma zawsze pieszy.
Jadąc ścieżką rowerową na wprost, rower nie ustępuje już pierwszeństwa skręcającym samochodom. Cykliści mogą obecnie korzystać ze wszystkich pasów ruchu, a nie tylko skrajnych. Od teraz, inaczej niż przed nowelizacją, z wydzielonych dróg rowerowych mogą korzystać rowery trzy i więcej kołowe oraz te z przyczepką. Należy jednak uważać, bo jeśli taki rower ma ponad 90 cm szerokości (jak np. riksza), według prawa staje się już tzw. wózkiem rowerowym, któremu nie wolno korzystać z wąskiej ścieżki dla rowerzystów i musi jechać jezdnią. Przepisy zastrzegają, że wózek rowerowy może prowadzić osoba od 17. roku życia.
W znowelizowanej ustawie pojawiły się też tzw. śluzy rowerowe. Są one zarezerwowanym dla cyklistów obszarem pomiędzy tarczą skrzyżowania, a linią zatrzymania dla samochodów. Pozwalają rowerzyście jako pierwszemu stanąć przed światłami i ruszyć ze skrzyżowania przed samochodami. Chodzi o to, że wyprzedzanie rowerów jest bezpieczniejsze, gdy już są rozpędzone, niż wtedy, gdy się chwieją, ruszając z miejsca. Rowerzyści nie mogą po śluzie przejechać z jednej strony ulicy na drugą, bo nie jest ona tym samym, co przejazd rowerowy.
Od tego weekendu rowery mają prawo przejeżdżać przez skrzyżowanie środkiem pasa ruchu. Dotychczas musiały się trzymać maksymalnie prawej strony. Zmiana ma zapobiec sytuacjom, gdy skręcający w prawo samochód zajeżdża drogę rowerzyście. Po zjechaniu ze skrzyżowania rowery muszą znów trzymać się możliwie blisko prawej strony jezdni. Nowelizacja daje możliwość jechania na jednym pasie dwóm rowerom obok siebie, o ile nie powoduje to niebezpieczeństwa na drodze.
- Nowe prawo daje [rowerzystom] możliwość wyprzedzania wolno jadące pojazdy - wylicza kolejną nowość Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. - Ale ustawa jednoznacznie określa te zasady. Jeśli będą nieprzestrzegane, to może stopień zagrożenia wzrastać - zastrzega. Samochodów z prawej strony nie można m.in. wyprzedzać na skrzyżowaniach. Rowerzysta zawsze musi się upewnić, czy będzie w stanie bezpiecznie zakończyć manewr. Trzeba też pamiętać, że z wolno poruszających się aut może zaraz ktoś wysiadać, otwierając przed nosem rowerzysty drzwi.
Nowe przepisy dotyczą także rowerów elektrycznych, do tej pory traktowanych w polskim prawie jako motocykl. Problem w tym, że kierowcy i rowerzyści muszą teraz przyzwyczaić się do nowych przepisów. Korzystając z nich, np. nie ustępując na drodze rowerowej pierwszeństwa przecinającym ją samochodom, należy zachować szczególną ostrożność.
Najpopularniejsze komentarze