AZS AWF spada do II ligi
Szczypiornistki AZS AWF Poznań uległy w swoim ostatnim meczu w sezonie rezerwom Startu Elbląg 28:33 i tym samym zakończyły swoją przygodę w I lidze kobiet.
- To nie fair. Z ekstraklasą nie wygramy - komentowała po meczu zdenerwowana Kamila Siudmak. I nie ma się czemu dziwić. W pierwszym składzie Startu na ten mecz znalazły się bowiem zawodniczki, które na co dzień stanowią o sile pierwszego zespołu występującego na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej.
- Przepisy na to pozwalają, a Start podobnie jak my walczył o utrzymanie. Ciężko pogodzić się jednak z taką porażką. Dziewczyny walczyły, jak mogły. Niektórzy przecierali oczy nie mogąc uwierzyć, na ile mniejsze umiejętności i gorsze warunki fizyczne można nadrobić ambicją i wolą walki. Kiedy na parkiecie od pierwszego gwizdka pojawiły się w Starcie zawodniczki Superligi był to dla nas znak, że Elbląg naprawdę musi się nas bać. I słusznie! Zabrakło naprawdę niewiele do tego, by sprawić ogromną niespodziankę - powiedziała po meczu Karolina Peda, menedżer poznańskiego zespołu.
Poznańskie akademiczki meczem z Elblągiem zakończyły zmagania w tym sezonie zajmując 7. miejsce w tabeli rozgrywek grupy A I Ligi Kobiet i tym samym zgodnie z regulaminem spadają do II ligi. - Nie zajęłyśmy ostatniego miejsca w naszej grupie, dlatego istnieje jeszcze mała szansa na to, że I ligę da się uratować. Wszystko zależy od tego, czy wszystkie zespoły wyrażą chęć gry w I lidze w przyszłym sezonie - dodała Peda.
KS AZS AWF Poznań - EKS Start Elbląg 28:33 (18:19)
AZS AWF Poznań: Gała - Sznycer (9), Kwiecień (6), Kujawa (4), Łakomy (4), Kacprzak (3), Siudmak (2), Szymańska, Łyszczyk
EKS Start II Elbląg: Szymańska (7), Szulc (6), Aleksandrowicz (5), Brojek (4), Konefał (4), Wasak (4), Frąckiewicz (1), Karwecka (1), Wacławska (1), Dajda, Kędzierska, Kochańska, Lurka