Od września zapłacimy więcej za żłobek?
4 kwietnia w życie weszła nowa Ustawa żłobkowa. Rząd wymaga od samorządów m.in. zwiększenia liczby miejsc w żłobkach. Nie idzie to jednak w parze ze zwiększeniem puli pieniędzy na żłobki.
W poniedziałek, 4 kwietnia, zaczęła obowiązywać nowa Ustawa żłobkowa. Oznacza to, że rząd nakłada na samorządy nowe obowiązki - m.in. ma się zwiększyć liczba miejsc w żłobkach. Chętni do zakładania takich placówek mają powody do zadowolenia, gdyż ustawa ułatwia procedurę zakładania żłobka. Jak się jednak okazuje, zmiana i tak może się odbić na kieszeni rodziców maluchów.
Przygotowanie miejsc dla maluchów w różnych formach wymaga oczywiście nakładów finansowych - zauważa Jadwiga Rotnicka, senator PO. Im gmina bogatsza, tym będzie miała więcej takich placówek - dodaje. Miasta nie otrzymały jednak dodatkowych pieniędzy na wcielenie zapisów z ustawy w życie. Póki co nie planujemy zwiększać liczby miejsc w żłobkach - informuje Elżbieta Dybowska z Wydziału Zdrowia UM. Nie mamy na to pieniędzy - dodaje.
Senator Rotnicka przypomina jednak, że to miasto ma obowiązek zapewnić dzieciom opiekę. Wyjścia z tej sytuacji są więc dwa: albo miasto ograniczy wydatki na żłobki do minimum, albo podwyższy opłaty za przebywanie dziecka w placówce.
Ta druga wersja jest dużo bardziej prawdopodobna. Podwyżki miałyby zacząć obowiązywać od 1 września. Obecnie miesięcznie za miejsce w miejskim żłobku płaci się 300 złotych. Od września będzie to już 450 złotych. W ten sposób miasto zyska półtora miliona złotych, które będą przeznaczone na zwiększenie liczby miejsc w żłobkach.
