Reklama
Reklama

Pawilon Wody na Chwaliszewie

fot. Łukasz Ogrodowczyk - archiwum epoznan.pl
fot. Łukasz Ogrodowczyk - archiwum epoznan.pl

Projekt Pawła Garusa proponuje wykopanie basenu w starym korycie Warty. Wokół niego powstałaby przestrzeń publiczna łącząca funkcje wystawowe i amfiteatr. Jest to kolejny pomysł na to, jak przywrócić rzekę miastu. Czy ma szansę na realizację? Debatę o rzece w mieście zainicjował właśnie poznański SARP.

Falująca kładka Pawła Garusa stoi dokładnie w miejscu, w którym kilkadziesiąt lat temu znajdował się Most Chwaliszewski. Projektant zawiesił ją nad niecką basenu, symbolizującego przepływającą tam kiedyś rzekę. Zbiornik nie łączy się dzisiejszą Wartą. Jest czysty i bezpieczny. Kładka rozwidla się na trzy ścieżki, połączone ze sobą szerokimi schodami. Ich stopnie mogą pełnić rolę miejsc dla widowni amfiteatru. Drewniane pomosty wokół szerokiego basenu zachęcają do spaceru wśród nowoczesnej architektury. Obok stoi pawilon wystawienniczy, uzupełniający ofertę pobliskiego centrum kultury Nowa Gazownia. Pawilon i kładka Pawła Garusa to na razie tylko projekt dyplomowy. Autor umieścił je w miejscu, gdzie dziś wśród urbanistycznego chaosu parkują setki samochodów.

- Jest to punkt na Trakcie Królewsko-Cesarskim - mówił Paweł Garus. - Na tym trakcie jest bardzo wiele obiektów, wartych odwiedzenia przez poznaniaków i turystów, natomiast na zakole chwaliszewskim pozostaje dziś puste pole. O ile sama ul. Chwaliszewo jest, moim zdaniem, warta tego aby ją odrestaurować mniej więcej w obecnym stylu i stworzyć ciąg pieszy, o tyle samo zakole prezentuje się nieciekawie i warto to zmienić - dodał projektant. Prezentacja Pawła Garusa była częścią debaty na temat zwrócenia rzeki miastu, zorganizowanej przez poznański oddział Stowarzyszenie Architektów Polskich. Na temat starego koryta Warty powstało już wiele projektów. W większości były to prace studenckie. Pojawiały się już propozycje zupełnego odkopania koryta rzeki, odtworzenia go symbolicznie, utworzenia w tym miejscu terenów rekreacyjnych, a nawet sztucznej rzeki kryjącej pod dnem podziemny parking. - Ja nie chciałem swoim projektem bezpośrednio odpowiadać, co tam należy zrobić. Ale poruszył mnie na pewno mocno fakt, że wielu ludzi młodych nie ma pojęcia w ogóle, że tam kiedyś płynęła rzeka - mówił Paweł Garus podczas czwartkowej prezentacji projektu.

Zabudowane kamienicami zakole chwaliszewskie było urbanistycznym wyróżnikiem Poznania, tak jak wrocławskie fosy i krakowskie Planty. Komunistyczne władze zdecydowały się tą przestrzeń zniszczyć. - Pytanie jest takie: dlaczego tak się stało? - zastanawiał się biorący udział w debacie dr arch. Eugeniusz Skrzypczak, prezes poznańskiego SARP. - Czy zadecydowała o tym niewiara w inżynierię? Czy po prostu rachunek ekonomiczny: po co wywozić ziemię daleko, skoro można z jednego miejsca ziemię wykopaną wsypać w stare koryto 50 metrów dalej? - dodał.

Rachunek ekonomiczny może także dziś być czynnikiem, przez który jeszcze długo przez stare koryto Warty nie popłynie woda. - Mnie do takich projektów nie trzeba przekonywać, bo ja już jestem przekonany - mówił w trakcie dyskusji Łukasz Mikuła, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej Rady Miasta. - Problem w tym, że do tych wszystkich fantastycznych projektów nie widziałem jeszcze kosztorysów, które byłyby podstawą do dalszej rozmowy - dodał radny. Paweł Garus przyznał później w rozmowie z Epoznan.pl, że taki kosztorys do jego dyplomowego projektu jeszcze nie powstał. Podczas debaty padały jednak przykłady miast, m.in. niewielkiej Bredy w Holandii, gdzie odkopano znacznie dłuższe odcinki starych rzek niż ten na Chwaliszewie i przyczyniło się to do rewitalizacji okolicy oraz wzrostu cen stojących w pobliżu nieruchomości.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
8℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
4.79 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro