Oszust i uciekinier zatrzymany przez CBŚ

Policjanci z CBŚ zatrzymali w Poznania Macieja U. podejrzanego o kilka przestępstw gospodarczych. Mężczyzna znany jest również z ukrywania się przed sądem, a także ze spektakularnych ucieczek.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 43-letniego Macieja U. podejrzanego o szereg wyłudzeń kredytów i leasingów. Mężczyzna jest odpowiedzialny o zorganizowanie finansowych "przekrętów" na podstawione osoby, tak zwane słupy. Głównym przedmiotem leasingowych i kredytowych zakupów były samochody o łącznej wartości pół miliona złotych. Akt oskarżenia trafił do sądu, ale oskarżony przestał pojawiać się na rozprawach.

Maciej U. już wcześniej zasłynął spektakularnymi ucieczkami. Pod koniec grudnia 2008 roku jechał samochodem marki Jeep Grand Cherokee i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Uciekał przed goniącymi go policjantami. Na poznańskiej Cytadeli porzucił auto i dalej uciekał pieszo. Kiedy policjanci go schwytali zaczął się z nimi szarpać, jednemu z nich próbował wyrwać pistolet z kabury. Funkcjonariusze byli zmuszeni użyć broni - mężczyzna został ranny w nogę. Okazało się, że był poszukiwany. Miał do odbycia karę więzienia za przestępstwo związane poświadczeniem nieprawdy w dokumentach.

Podejrzany po postrzeleniu i rekonwalescencji trafił do więzienia, gdzie odbył zaległą karę i czekał na finał sprawy leasingowej. Tymczasowy areszt został uchylony, kiedy sprawa trafiła do sądu. Maciej U. miał odpowiadać z wolnej stopy. Tak się jednak nie stało, bo znowu zaczął się ukrywać.

Policjanci z CBŚ otrzymali wiadomość, że sąd nakazał przymusowe doprowadzenie oszusta. Po kilku tygodniach poszukiwań natrafiono na ślad Macieja U. - policjanci rozpoznali go na Starym Rynku w Poznaniu. Mężczyzna, mimo, że nie miał najmniejszych szans, ponownie spróbował ucieczki. Gdy był już skuty kajdankami i dowożony do aresztu robił wszystko żeby się uwolnić. Tym razem także bez powodzenia.

Za wyłudzenie pieniędzy oraz próbę ucieczki Maciejowi U. grozi kara do 10 lat więzienia.