Internet kontrolowany - nowy projekt PiS

Politycy PiS planują powołać zespół, który miałby analizować wypowiedzi m.in. na blogach i forach internetowych. Przypadki naruszenia prawa przez internautów mają być zgłaszane organom ścigania.

W piątek, 4 lutego, odbędzie się pierwsze posiedzenie zespołu PiS, który ma monitorować Internet. W siedmioosobowym zespole ds. Promocji Wolności Przekazu i Poszanowania Zasad Dialogu Społecznego w Komunikacji znalazło się sześciu posłów PiS oraz jeden poseł z PO.

W związku z projektem PiS warto przypomnieć o przypadku dziennikarza z Mosiny, o którym już pisaliśmy tutaj. Został on skazany za publikowanie na swoim blogu krytycznych tekstów na temat poczynań burmistrz Mosiny - Zofii Springer. Pani burmistrz postanowiła skierować do sądu prywatny akt oskarżenia przeciw Kasprowiczowi. Powołała się w nim na artykuł 212 kodeksu karnego (pomówienie).

25 stycznia br. Poznański Sąd Rejonowy uznał dziennikarza winnym i zasądził mu 10 miesięcy ograniczenia wolności, 300 godzin prac społecznych, a także zakaz wykonywania zawodu przez rok. Dodatkowo mężczyzna musi wpłacić 500 złotych na rzecz PCK, opublikować przeprosiny w "Głosie Wielkopolskim" i zapłacić koszty procesu.

Zdaniem specjalistów, wyrok jaki usłyszał Kasprowicz może być "sygnałem ostrzegawczym" dla lokalnych dziennikarzy i blogerów. Szczególnie w aspekcie zakazu wykonywania zawodu. Projekt PiS z założenia ma chronić obywateli przed słownym atakiem w Internecie. Może się jednak okazać, że będzie wykorzystywany przeciwko dziennikarzom i komentatorom życia społecznego.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji również zabrała głos w sprawie blogera z Mosiny. Niepokój budzi sytuacja, w której politycy prowadzą polemikę z prasą za pomocą przepisów prawa karnego - czytamy w oficjalnym stanowisku Rady. Wymierzony przez poznański sąd zakaz wykonywania zawodu dziennikarza przez okres jednego roku stanowi poważne ograniczenie wolności prasy. Praktyka taka narusza jeden z filarów państwa demokratycznego jakim jest prawo do wolnego i nieskrępowanego głoszenia swoich poglądów.

Poseł PiS, Maks Kraczkowski, w rozmowie z TVN 24 zaznaczył, że praca gremium nie ma na celu jakiejkolwiek cenzury. PiS jest za pełną wolnością słowa, ale wolność słowa musi mieć silny fundament - zaznaczył. Polityk twierdzi, że zespół będzie chciał dostosować "prawo polskie do wymogów prawa unijnego i ucywilizować ustawę o świadczeniu usług elektronicznych". Zadeklarował również, że zespół nie będzie składał doniesień do prokuratury w związku z wpisami na forach internetowych.