Rząd uderza w auta z kratką
Od pierwszego stycznia lub lutego właściciele pojazdów z homologacją na samochód ciężarowy nie będą mogli odliczyć podatku VAT przy zakupie pojazdu oraz od paliwa. Nową ustawę poparł Sejm. Teraz czeka na senatorów i prezydenta.
Nowelizacja ustawy o transporcie drogowym to nowy pomysł rządu na łatanie dziury budżetowej. Obowiązujące dziś ulgi miałyby czasowo zniknąć na początku przyszłego roku i wrócić dopiero w styczniu 2013 roku. Szacuje się, że nowe przepisy uszczuplą kieszenie małych przedsiębiorców o blisko dwa tysiące złotych rocznie. Małe firmy stanowią około 95 proc. wszystkich zarejestrowanych działalności gospodarczych w Polsce.
Dla właścicieli aut z kratką pozostanie jednak pewne rozwiązanie. Koszty utrzymania samochodu, w tym benzyny, przedsiębiorca może wliczyć do kosztów swojej działalności. - Przedsiębiorcy, chcąc być konkurencyjnymi na swoim rynku, będą chcieli te koszty wzrostu VAT wziąć na siebie, po to żeby nie tracić swoich klientów - prognozuje Katarzyna Zielińska z Wielkopolskiego Zrzeszenia Handlu i Usług.
Zmiana jest jednak radykalna. Może dotknąć dwa miliony przedsiębiorców. Tyle właśnie działa w Polsce firm. - To nie jest tak zupełnie, że on tak bardzo traci. To oczywiście są jakieś wymierne złotówki, ale to nie jest jakaś tam rewolucyjna zmiana - uspokaja Marek Zieliński, poseł Platformy Obywatelskiej.
Nową ustawę poparł już Sejm. Teraz czeka na decyzję senatorów i podpis prezydenta. - Rząd szuka środków do budżetu państwa. Wiemy, że mamy 40 miliardów deficytu. Chcemy tą sytuację jakby zminimalizować. Może się uda później, w trakcie roku zmniejszyć ten deficyt. Ale to jest bardzo duże obciążenie - wyjaśnia poseł Marek Zieliński.
Z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że statystyczny samochód służbowy pokonuje rocznie 25 tysięcy kilometrów. Jeszcze przed wejściem nowelizacji ustawy będzie oszczędzał około 200 złotych miesięcznie. Po jej wprowadzeniu będzie to około 60 złotych.
Najpopularniejsze komentarze