Zarzuty dla prof. Lechosława G.

Profesor Lechosław G., poznański seksuolog, usłyszał sześć zarzutów dotyczących doprowadzenia podstępem innej osoby do poddania się "innej czynności seksualnej".

Seksuolog usłyszał zarzuty w poznańskiej prokuraturze. Został też przesłuchany, ale szczegółów nie podano do publicznej wiadomości.

Przypominamy, że profesor G. stał się bohaterem jednego z odcinków programu "Uwaga" TVN. Jego pacjentki zarzucały mu molestowanie seksualne. W programie przedstawiono nagranie z ukrytej kamery, na którym seksuolog dotyka intymnych miejsc kobiety, a także wulgarnie się do niej odzywa.

Postępowanie w sprawie profesora jest prowadzone od końca marca 2010 roku. Do prokuratury zgłosiło się siedem kobiet. Jeśli ich oskarżenia się potwierdzą, Lechosławowi G. grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Początkowo prokuratura miała problem z ustaleniem biegłego, który oceniłby czy metody stosowane przez G. były "terapią". Żaden z polskich specjalistów nie podjął się tego zadania. Znaleziono jednak odpowiednią osobę we Francji. Biegłym jest specjalista w dziedzinie psychiatrii - Patrick Blachere, który zajmuje się również kwestiami etyki w seksuologii.

Zdaniem oskarżonego, nie robił nic złego. Swoją metodę określił jako nowatorską i specyficzną.