Reklama
Reklama

Nie mamy czasu by zjeść kaczkę?

Typową poznańską potrawą w minionych latach stał się... kebab z sosem czosnkowym. Wielkopolska zachowała ciągłość tradycji kulinarnych, ale jej mieszkańcy rzadko znajdują czas i pieniądze, aby się cieszyć tym bogactwem.

Dobrą wielkopolską golonkę z piwem lub innymi płynami można dziś zjeść w niszowych lokalach, rzadko odwiedzanych przez młodych ludzi czy turystów. Wystrój (tapety, wazoniki z kwiatkami, sztuczna skóra na krzesłach) może przypominać w nich odległą epokę. Nigdy nie zabraknie jednak koneserów pragnących zjeść tam tradycyjny, solidny obiad. Przyrządzenie prawdziwych golonek kosztuje sporo czasu i wysiłku, a restauratorom za ich najlepsze wykonanie przyznawane są co roku specjalne tytuły. Wielkopolska podtrzymuje swoje kuchenne tradycje na różne sposoby, również festiwale kulinarne.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


- To jest jeden z niewielu regionów w Polsce, gdzie ta ciągłość została zachowana -
mówi Wojciech Lewandowski, organizator Festiwalu Dobrego Smaku - Bo już nie mówiąc o takich standardach jak kaczka z pyzami i modrą kapustą, czernina, szneki z glancem, czy genialne wędliny, jakie tu zawsze były... nigdzie w Polsce nie można dostać dobrej metki, a tu zawsze była dobra metka, ...to wraca gęś wielkopolska! - dodaje.

Wielką popularnością cieszą się w Poznaniu bary mleczne oferujące prostsze, tradycyjne dania, jak naleśniki czy kotlet schabowy. Budki z kebabami święcą tryumfy, gdy poznaniacy wychodzą w podskokach lub na czworakach z nocnych klubów i pragną coś zjeść w drodze na przystanek nocnego autobusu. Inne "fast-foody", jak sieciowe restauracje z ciepłymi kanapkami, w których bryła lodu jest zamieniana w soczystego hamburgera w 45 sekund, zdobyły serca konsumentów tak w Poznaniu, jak i w innych miastach Europy. Można je zjeść nawet nie wychodząc z samochodu. - Nie ma czasu na rodzenie i wychowywanie dzieci, a co dopiero na przygotowywanie rodzinnych obiadów. - tłumaczy dr Krzysztof Bondyra, socjolog z UAM.

Tradycyjne obiady w restauracjach są znacznie droższe od odgrzewanych kanapek w "fast-foodach" i tak naprawdę wciąż niewielu poznaniaków się na nie często decyduje. Dr Bondyra: - Gdy będziemy jako społeczeństwo żyć na takim poziomie jak w tej chwili społeczeństwa Europy Zachodniej, to rzeczywiście więcej z nas będzie korzystało z takiej formy spędzania rodzinnego obiadu w niedzielę, jaką jest wyjście do restauracji.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-2℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
13.70 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro