Brakuje budowlańców
Okazuje się, że coraz mniej osób kształci się w tym kierunku. A taki wybór to, zdaniem specjalistów rynku pracy, dobry pomysł na karierę zawodową. Teraz może być o nią łatwiej. Jedna ze szkół nawiązała, bowiem współpracę z firmą deweloperską, która zaoferuje uczniom budowlanki praktyki, a najlepszym - pracę.
W tym roku w budowlanej szkole zawodowej nie udało się utworzyć klas, które kształcą m.in. stolarzy, murarzy czy betoniarzy. Wiele złego wynika ze stereotypów. Dlatego Zespół Szkół Budowlanych, wraz z firmą deweloperską, będą wspólnymi siłami zachęcać gimnazjalistów do realizowania kariery zawodowej w budownictwie. To nie jest przemysł budowlany jak kiedyś, dlatego teraz chcemy uczniom pokazać nowoczesną technologię oraz przekonać ich, że to dobrze płatna praca - mówi Arkadiusz Dratwa, dyr. Zespołu szkół Budowlanych w Poznaniu.
Dalsza współpraca z deweloperem zakłada praktyki, a dla najlepszych nawet pracę. Ma to nie tylko zachęcić do pracy w branży, ale też zatrzymać fachowców w kraju. Jeśli my teraz nie pomyślimy o tworzeniu takich programów za dwa lata obudzimy się i nie będzie miał, kto pracować w naszych firmach - mówi Jakub Pyżalski, prezes Family House.
Widmo braku fachowców jest jeszcze większe w perspektywie otwarcia, od maja 2011 roku, dla Polaków rynków pracy w Niemczech i Austrii. W porównaniu do lat 80. liczba uczniów w Zespole Szkół Budowlanych zmalała o 1/4.