Komitety do piątku zgłaszają listy kandydatów
Do 22 października komitety wyborcze mają czas, by zgłosić listy swoich kandydatów na radnych miejskich i do sejmiku wojewódzkiego.
37 radnych miejskich a kandydatów setki. Wybierając odpowiedniego rajcę każdy z nas kieruje się innymi wartościami. Jedni zwracają uwagę przede wszystkim na przynależność partyjną, inni na na doświadczenie - czy to w miejskim samorządzie, czy np. w radzie osiedla. Część wyborców polega na wyglądzie kandydata, a kolejni na tym, czy go osobiście znają.
4 października minął termin rejestrowania komitetów wyborczych. W Poznaniu mamy ich 192, o 60 mniej niż w 2006 roku. Jak mówią specjaliści spadek liczby komitetów może oznaczać, że idea samorządności w Polsce podupada.
Oprócz tradycyjnych komitetów partyjnych zarejestrowano 6 komitetów pozapartyjnych. Są to m.in. komitet Ryszarda Grobelnego, My Poznaniacy, Nasz Poznań i Pogodni. To, czy wszystkie wezmą udział w wyborach okaże się już w najbliższy piątek. Do tego czasu wszystkie komitety muszą bowiem przedstawić swoją listę kandydatów na radnych.
Choć pełnych list np. SLD jeszcze nie znamy, wiemy, kto będzie się na nich znajdował pod numerem 7. W każdym okręgu wyborczym "siódemką" jest strażak z grupy Koniec Lania Wody. Jest to wynik podobnego spojrzenia na sprawy Poznania i poznaniaków reprezentowanego przez poznańską lewicę i strażaków. Listy samorządowe SLD są otwarte dla działaczy społecznych i samorządowych, czego nas wspólny start jest dowodem. Startujemy jako osoby bezpartyjne - czytamy wyjaśnienie na stronie internetowej. 100 tysięcy odsłon strony konieclaniawody.pl tygodniowo przeszło oczekiwania jej założycieli. Szanse strażaków na miejsce w Radzie Miasta wydają się rosnąć.
Czy warto zostać radnym? Jeśli 2,4 tys. złotych diety i zwrot kosztów za rozmowy telefoniczne są dla nas wystarczającymi argumentami - warto. To nie koniec przywilejów. Radni mogą też za darmo parkować na placu Kolegiackim. Okazuje się jednak, że nie wszyscy radzą sobie z godzeniem obowiązków zawodowych i urzędniczych. Wielokrotnie muszą wybierać między pracą w zawodzie, a uczestnictwem w sesjach rady.
Decyzja jaką podejmiemy 21 listopada z pewnością wpłynie na kolejne 4 lata działalności poznańskiego urzędu miasta, a co za tym idzie - całego Poznania. Czy w sposób negatywny, czy pozytywny przyjdzie nam ocenić w 2014 roku, przed następnymi wyborami samorządowymi.
Najbliższą ważną datą w Polsce przed samorządowymi wyborami jest 27 października. Do tego dnia komitety muszą wskazać kandydatów na prezydentów, burmistrzów i wójtów. W Poznaniu sytuacja jest już jasna - o fotel prezydenta będzie walczyć 5 osób. Jedyną niespodzianką może być wystawienie kandydata przez PSL, który obecnie nie znajduje się w Radzie Miasta.