Pełne trybuny i wygrana PBG Basket

Znakomicie wypadła inauguracja nowego sezonu PLK w stolicy Wielkopolski. Na trybunach hali AWF zasiadł komplet publiczności, a PBG Basket Poznań pokonało Kotwicę Kołobrzeg 80:78.

Zarząd PBG Basket Poznań przed nowym sezonem PLK zmienił politykę, sprowadził przed nowym sezonem nowego trenera i 13 zawodników, a swoje spotkania rozgrywać będzie w hali AWF. Wszystko to ma służyć odbudowaniu mody na koszykówkę w stolicy Wielkopolski, która na koncie ma aż 11 złotych medali mistrzostw Polski.

Inauguracja wypadła wręcz wzorcowo, choć początek i koniec sobotniego wieczora w hali AWF miał swoje minusy. Spotkanie rozpoczęło się z kilkuminutowym opóźnieniem, gdyż organizatorzy mieli problemy z oświetleniem (do końca spotkania nie udało się uruchomić wszystkich lamp).

Natomiast samo spotkanie było emocjonujące do ostatnich sekund. PBG rozpoczęło mecz piątką: Piotr Dąbrowski, Eddie Miller, Łukasz Wiśniewski, Vladimir Tica, Piotr Stelmach. Pierwsze punkty w nowym sezonie dla poznańskiego zespołu zdobył Vladimir Tica, a PBG wyszło na prowadzenie przy stanie 6:5. Od tego momentu podopieczni Miliji Bogicevicia zdominowali Kotwicę swoją koszykówką. Szczególnie widoczny w tej części spotkania był Piotr Stelmach i Eddie Miller, których punkty zapewniły gospodarzom zwycięstwo w pierwszej kwarcie 27:19.

W drugiej kwarcie PBG starało się utrzymać bezpieczną przewagę punktową, a szczególnie widoczny był na parkiecie Grzegorz Surmacz. W grze gospodarzy raziła tylko duża ilość strat i głupich błędów. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 45:37.

Po przerwie rolę się odwróciły i do głosu doszli podopieczni Dariusza Szczubiały. Sporo problemów sprawiał Ted Scott i tylko punkty Millera zapewniły gospodarzom zwycięstwo w tej kwarcie 23:19.

Początek czwartej kwarty to "run" Kotwicy, która zbliżyła się do PBG na 69:66 i tylko punkty Łukasza Wiśniewskiego zatrzymały serię szalejącego Scotta. Przy stanie 72:69 boisko musiał opuścić Piotr Stelmach (zaliczył 5 fauli) i gra gospodarzy "posypała się". Błędy gości i trafienie Wiśniewskiego z linii rzutów osobistych, zapewniło im sukces. Goście mieli jeszcze teoretyczne szanse na doprowadzenie do dogrywki, ale problemy z zegarem odmierzającym czas gry, wyraźnie wybiły ich z rytmu. Mecz zakończył się wynikiem 80:78.

- W pierwszej połowie zagraliśmy źle. Można powiedzieć, że trzymaliśmy dystans tylko dzięki świetnej postawie Teda Scotta. W tej części meczu zawiedli przede wszystkim gracze wysocy, którzy kompletnie nie pomogli zespołowi. Trochę zmieniło się to w drugiej części meczu - komentował trener Kotwicy, Dariusz Szczubiał.

PBG Basket Poznań - Kotwica Kołobrzeg 80:78 (27:19, 18:18, 23:19, 12:22)
Widzów: ok. 1200

PBG Basket: Eddie Miller 21, Piotr Stelmach 16, Łukasz Wiśniewski 11, Grzegorz Surmacz 10, Vladimir Tica 8, Łukasz Ratajczak 5, Jeremy Fears 4, Piotr Dąbrowski 3, Bartosz Diduszko 2, Tomasz Ochońko 0.

Kotwica: Ted Scott 30, Anthony Fisher 13, Darrell Harris 9, Łukasz Diduszko 6, Tomasz Zabłocki 6, Dawid Bręk 3, Sławomir Sikora 3, Bartosz Sarzało 2.