Reklama
Reklama

Wola: koń był szybszy od samochodu

fot. Telewizja WTK
fot. Telewizja WTK

Koń i samochód w jednej drużynie walczyli w nietypowej sztafecie na Hipodromie Wola. Chociaż pod maską małego terenowego auta mieści się 85 koni mechanicznych, żywe zwierzę było szybsze i sprytniejsze.

W sztafecie startowały dwie pary złożone z jeźdźca i kierowcy. Zawodnicy musieli pokonać sześć przeszkód i sześć bramek. Taką nietypową atrakcją zakończyły się w niedzielę mistrzostwa w skokach przez przeszkody na Hipodromie Wola.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Na raz hipodromie wystąpiło aż 86 koni. 85 z nich skrywało się pod maską niewielkiego Suzuki Jimmy. Choć to auto niepozorne, kierowcy zapewniali, że ostatecznie nie liczą się gabaryty, a współpraca między osobami startującymi w sztafecie. Jimmy walczył dzielnie, jednak to koń udowodnił człowiekowi, że w hipice nie chodzi o moc silnika, lecz dobre przyspieszenie i spryt. Zwierzę okazało się szybsze.

Zwycięska para wykonała zadanie w nieco ponad 50 sekund. Zdaniem organizatorów, takie nietypowe wyścigi uatrakcyjniają zawody i ożywiają hipodorm Wola. Ten od lat boryka się z problemami finansowymi. Chociaż jest ciekawym terenem zielonym niedaleko centrum miasta, trybuny zazwyczaj pozostają puste. Niestety również w niedzielę Woli do końca ożywić się nie udało, bo końsko-samochodową sztafetę obejrzała zaledwie garstka wytrwałych widzów. Oglądali ją tylko ci najbardziej wytrwali, bo rozpoczęcie sztafety opóźniło się o prawie dwie godziny.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
30.70 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro