Wschodnia obwodnica Poznania zagrożona?
Budowa wschodniej obwodnicy Poznania, która ma połączyć stolicę województwa z Gnieznem ruszyła w ubiegłym roku. Jak się jednak okazuje, może zostać przerwana. Wszystko przez naturę.
Na miejscu budowy 40 kilometrowego odcinka drogi ekspresowej praca wre. Obwodnica ma być bowiem skończona tuż po Euro 2012 - w lipcu. Aby rozpocząć budowę, konieczna była zgoda wojewody wielkopolskiego. Pozwolenie zostało wydane na wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Tomasz Stube, rzecznik wojewody, przyznał, że przedstawiono wszystkie niezbędne dokumenty potrzebne do wydania pozwolenia na budowę. Wśród nich znalazła się decyzja środowiskowa i decyzja lokalizacyjna - mówi. Tak więc wydanie pozwolenia było możliwe - kończy.
Inwestycja może jednak stanąć pod znakiem zapytania. Dlaczego? Okazuje się, że już po wydaniu pozwolenia na budowę, na dwóch fragmentach, przez które ma przebiegać obwodnica, ustanowiono obszary chronionej przyrody Natura 2000 (Ostoja oraz Dolina Cybiny). W dokumencie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad określono jasno, iż jeśli inwestycja w znaczący sposób oddziałuje na obszar objęty programem Natura 2000 zezwolenie na prowadzenie inwestycji może być cofnięte.
Tomasz Stube zapewnia jednak, że żadne dokumenty dotyczące środowiska nie mają obecnie wpływu na kształt inwestycji prowadzonej między Poznaniem a Gnieznem. Jerzy Ptaszyk z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska również uspokaja. Przyznaje, że przeprowadzono badania, które miały wykazać jaki wpływ ma budowa drogi ekspresowej na środowisko. Obecne wyniki są zadowalające - mówi. Budowa nie zagraża środowisku - kończy.
