Weekend na drogach nie obył się bez ofiar

W akcji "Weekend bez ofiar" służby ratownicze ćwiczyły przygotowanie na wypadek dużego karambolu. Niestety w od piątku do niedzieli na polskich drogach zginęły 44 osoby. W części przypadków zawinił alkohol. Przed wejściem do auta warto się więc przebadać alkomatem.

Sobotnie ćwiczenia służb drogowych odbywały się na autostradzie A2 w pobliżu węzła Stryków. W akcji "Weekend bez ofiar" wzięły udział straż pożarna, policja oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na jednym pasie autostrady powstało lądowisko dla śmigłowców, którymi transportowano rannych statystów.

Nazwa akcji nie miała wiele wspólnego z rzeczywistością ostatnich dni. W ten weekend na drogach zginęło 6 osób w Wielkopolsce i kolejne 38 w innych regionach kraju. Na drogach w całej Polsce 542 ludzi zostało rannych. Najczęstszą przyczyną była brawurowa jazda. Policja drogowa zatrzymała też wielu nietrzeźwych kierowców.

Aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji, można zgłosić się za darmo do badania alkomatem na policyjnym komisariacie. - Jeżeli sytuacja jest uzasadniona, badanie może być przeprowadzone. - informuje podinsp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Chodzi np. o sytuacje, kiedy jakaś osoba była poprzedniego dnia na przyjęciu, a następnego musi koniecznie prowadzić samochód. - dodaje.

Do naszej redakcji pisała niedawno jedna z osób, które znalazły się w podobnej sytuacji: - "(...) Przyjechałem na komisariat na Polance, by sprawdzić, czy mogę już za kółko siadać. Panu policjantowi przedstawiłem sytuację, na co ten mi odpowiedział, że nie mogę w balonik dmuchnąć, gdyż nie ma ustników. Na koniec, gdy już wychodziłem, usłyszałem, że wynika to z biedy w Policji".

Jak nas zapewnił Andrzej Borowiak, musiała to być wyjątkowa sytuacja. Z reguły ustników na komisariatach nie brakuje, dlatego w potrzebie warto zgłosić się na badanie. W sprawie tego rodzaju kontroli nie należy się natomiast zgłaszać do patroli drogówki, ponieważ te dysponują ograniczoną liczbą ustników, przeznaczonych do własnych działań.

Prywatny alkomat można kupić także w sklepie lub zamówić w internecie. Urządzenie to kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Wirtualne kalkulatory do przeliczenia promili można odnaleźć w internecie.