Upalne dni a stan asfaltu na polskich drogach
Trwa upalne lato. Sytuacja na drogach i liniach kolejowych jest coraz gorsza, a w najbliższych dniach żar nie ustąpi.
Zza zachodniej granicy napływają niepokojące informacje. Niemieckie autostrady, słynące z perfekcyjnej jakości wykonania, zaczynają się topić pod wpływem wysokich temperatur powietrza. Na niektórych odcinkach pojawiają się purchle roztopionego asfaltu. Na innych ruszają się betonowe płyty. Prędkość ograniczono tam do 40 km/h.
W Polsce nie zanotowano jeszcze tak ekstremalnych sytuacji. Zdarza się jednak, że w ciągu dnia temperatura nawierzchni jezdni osiąga ponad 50 stopni Celsjusza. Asfalt mięknie pod kołami, czego dowodem jest specyficzny dźwięk podczas jazdy samochodem. 50 kresek powyżej zera to temperatura, w której asfalt ma prawo się tak zachowywać.
Mimo upałów Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie chce wprowadzać zakazu poruszania się ciężarówek. Choć koleiny na drogach się pojawiają, jak zapewnia GDDKiA, są one na bieżąco remontowane.
Utrudnienia występują również w ruchu kolejowym. Ze względu na upały konieczne było wprowadzenie 80 ograniczeń prędkości na blisko ośmiuset kilometrach sieci kolejowej. Do poniedziałku w całym kraju spóźniło się 109 pociągów. Ograniczenia prędkości wprowadzono m.in. na trasie Poznań - Wrocław i Warszawa - Poznań.
Jeszcze kilka dni temu synoptycy informowali, że upały będą się utrzymywać do 24 lipca. Obecnie mówi się, że tak wysokie temperatury będą nam towarzyszyć nawet do pierwszego tygodnia sierpnia. Ile w tym prawdy? Przekonamy się wkrótce.