Kontrola bezpieczeństwa placów zabaw
Inspektorzy poznańskiego nadzoru budowlanego po raz kolejny sprawdzają stan techniczny poznańskich placów zabaw i gier. Jest ich w naszym mieście ponad 600. Według Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania, ich stan techniczny się ostatnio poprawia. Jak jednak wskazuje Straż Miejska, często za zły stan placów dla dzieci odpowiada tzw. starsza młodzież.
- Kontrole placów zabaw prowadzimy od 2007 r. Skontrolowaliśmy w tamtym roku wszystkie, ponieważ dochodziły do nas sygnały, że ich stan techniczny jest nienajlepszy. - mówił Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania. Po przeprowadzonych trzy lata temu kontrolach okazało się, że aż 20 proc. znajdujących się na poznańskich placach zabaw urządzeń nie nadaje się do użytkowania. Bezpieczeństwu dzieci zagrażały m. in. wystające nity, śruby, ostre krawędzie czy skorodowane elementy.
- Place zabaw są cały czas używane, niestety nie tylko przez dzieci. Czasem też niekorzystnie na nie wpływa ta dorosła młodzież. - wskazał rzecznik poznańskiej Straży Miejskiej Przemysław Piwecki.
Utrzymanie i dbałość o bezpieczeństwo placów zabaw i gier jest obowiązkiem właścicieli lub zarządców tych obiektów. W momencie, gdy nadzór budowlany dostrzeże w nich zagrożenie dla bezpieczeństwa, wzywa ich do natychmiastowej naprawy. W przypadku uchylania się właścicieli lub zarządców od zaleconych przez inspektorów działań, może być wszczęte wobec nich postępowanie sądowe. Tego typu sytuacje praktycznie się jednak nie zdarzają.
Po masowej kontroli w 2007 r. prowadzone są głównie działania w reakcji na sygnały o bezpieczeństwie. - Takich sygnałów w tym roku było zdecydowanie mniej niż w 2007 r., ale to nie znaczy, że można uśpić czujność. - mówił Paweł Łukaszewski.
- Apeluję do mieszkańców: jeżeli na placach zabaw coś się złego dzieje, informujcie nadzór budowlany lub straż miejską. - dodał Przemysław Piwecki. Wskazał, że same kontrole pokazują tylko stan techniczny obiektów w dniu ich przeprowadzenia, a są one eksploatowane przez wiele miesięcy w roku.
Systematycznie kontrolowane są też pewne grupy obiektów "z urzędu". W tym roku było to 15 placów zabaw przy przedszkolach. Wyniki kontroli nie budziły większych zastrzeżeń.