Marszałek Woźniak zatrudnił doradcę ds. zdrowia

Marszałek będzie mógł zasięgać porady u swojego nowego doradcy do spraw zdrowia - Grzegorza Wrony. Opozycja krytykuje, że ten ruch odsłonił słabość jednostki samorządu wielkopolskiego do spraw zdrowia. Wciąż krytykuje także marszałka za zbyt słabą kontrolę w jednostkach wydziału zdrowia przywołując przykład zatrudnienia teściowej przez dyrektora szpitala Krysiewicza.

"Dziennik" znów odświeżył sprawę zatrudnienia przez dyrektora szpitala im. Krysiewicza, Jacka Profaska, swojej teściowej do obsługi prawnej szpitala. Po doniesieniach "Gazety Wyborczej", marszałek zarządził kontrolę.

Nie ma jednak przepisów prawnych, które zabraniają zatrudnienia osób z rodziny. Wszelkie zarzuty o nepotyzm dla dyrektora Profaski są nieuzasadnione. Potwierdzają to również wyniki kontroli. Teściowa dyrektora pracuje na rzecz szpitala już od ok. 10 lat. Dyrektor zawdzięcza jej między innymi uratowanie szpitala od zapłaty kilkumilionowego odszkodowania za błąd lekarski. Tę współpracę wyjątkowo sobie ceni.

Opozycja krytykuje też marszałka za wybór nowego doradcy ds. zdrowia Grzegorza Wrony. Opozycja twierdzi że powołanie go na stanowisko to przyznanie się marszałka do tego, że podległy mu departament zdrowia nie funkcjonuje tak, jak powinien.

Marszałka Woźniaka do tej pory radą wspierało dwóch doradców - ds. międzynarodowych i politycznych.