Buntownicy z poprawczaka staną dziś przed sądem
W czwartek ruszy proces buntowników z poprawczaka. Bunt miał miejsce w sierpniu zeszłego roku. Siedmiu wychowanków pobiło wówczas wychowawcę, podpalili sprzęty i zniszczyli zakład, w którym przebywali.
Przed sądem stanie sześciu oskarżonych. Siódmy buntownik trafi do Sądu Rodzinnego. Nie miał bowiem skończonego 17 roku życia. Wychowankowie usłyszeli zarzuty spowodowania pożaru i dokonania zniszczeń na terenie placówki.
Bunt miał miejsce w sierpniu zeszłego roku w Zakładzie Poprawczym przy Wagrowskiej. Prowodyrami całego zajścia są młodzi mężczyźni, którzy czekali na rozprawy w sądzie za rozboje i kradzieże samochodów. Przyczyną buntu była odmowa wydania im przepustek. Niezadowoleni wychowankowie podburzyli pozostałe osoby przebywające w poprawczaku, zabarykadowali się w pomieszczeniach, zaczęli niszczyć i podpalać sprzęty a także pobili wychowawcę. Sytuacja została wówczas opanowana przez policję, która weszła na teren zakładu.