Na Ratajach mieszka bóbr!
Poznański bóbr błąka się po Os. Piastowskim. Zwierzęciu nie przeszkadza zimowa aura, ale jego obecność wprawiła w zdumienie mających szczęście go spotkać mieszkańców Rataj. Podobno był widywany regularnie przez kilka dni nad Wartą. Jego zdjęcie przysłał nam telewidz WTK.
Niecodziennie się widzi na Ratajach żywego bobra. Tym bardziej takiego, który daje się sfotografować człowiekowi. Mieszkańcy Rataj widzieli nad Wartą gryzonia wielokrotnie. Relacjonują, że zwierzak wyglądał na zmęczonego i wycieńczonego. Zaniepokojeni zachowaniem bobra, poprosili o interwencję policjantów. Mundurowi skonsultowali się z zoologami, ale gryzonia nie udało im się wytropić. Szukali go wczoraj także reporterzy WTK. Znaleźli niestety tylko obgryzione drzewa.
Specjaliści przekonują, że bobry dobrze znoszą zimę, a z wody mogą wychodzić choćby w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia. Nad Wartą może żyć nawet sto bobrów. Gatunek ten jest chroniony. Zoologowie uprzedzają, że akcje poszukiwania bobra mają znikome szanse na sukces, ponieważ pokazywanie się ludziom nie leży w jego gryzonia. Dodają też, by nie martwić się, że zwierzę nie radzi sobie ze śniegiem i lodem. Trzeba jednak pamiętać, że gdy bóbr zbliża się do ludzi, może to oznaczać, że jest chory. Wszystkie takie przypadki należy więc niezwłocznie zgłaszać straży miejskiej.