Reklama
Reklama

"Starsza młodzież" dewastująca klatki

Klatka schodowa w wieżowcu 72 na Os. Tysiąclecia pełni funkcję zastępczego centrum życia towarzyskiego dla młodzieży. Niestety mieszkańcy bloku najczęściej nie znają tych osób, które to w dodatku dewastują klatkę, głośno się zachowują, czasem załatwiają swoje potrzeby i na ogół palą. Kiedy blok odwiedzi policja, grupki młodzieży przenoszą się do innego punktowca: 70 lub 71, a rzadziej też do pobliskiej "deski". Specjalne zabezpieczenia, jak elektroniczne czipy do otwierania drzwi, na niewiele się tam zdają.

Sąsiedzi rozmawiający na klatce schodowej nie należą do rzadkości. W domach wielorodzinnych na półpiętrze można czasem natknąć się na schowaną w kłębach dymu, od czasu do czasu wybuchającą śmiechem grupkę młodzieży. Czasem napiszą coś pisakiem na ścianie albo zostawią w kącie butelkę. Na ogół są to znajomi lub dzieci znajomych. Czasem ktoś im zwróci uwagę, ale też rzadziej ma serce wyrzucać na mróz czy np. wzywać policję.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Inaczej wygląda sytuacja w wielkich, 16-piętrowych punktowcach, jak np. w bloku 72 na Os. Tysiąclecia, gdzie panuje większa anonimowość, ściany są cienkie, a na klatkach schodowych można spotkać podpite grupki nieznanych sobie osób. - Z całego osiedla się zbierają. Stoją na klatkach najchętniej pod numerem 72, ale też czasem 70, czy 71. Podobno w pobliskiej desce się poprawiło.- mówił nam jeden z mieszkańców os. Tysiąclecia. Tłumaczył, że w tej części osiedla młodzież ma blisko do lasku, w którym może się w razie czego schować.- Tak to wygląda od mniej więcej 2002 - 2003 roku. W 2001 r. klatka była remontowana. (...) To często jest młodzież z pobliskiego gimnazjum. Jak policja się zjawia, to znikają, ale na krótko. - dodał w rozmowie z Epoznan.pl mieszkaniec.

- Trudno powiedzieć, że to są dzieciaki. Mają mniej więcej po 20 lat. (...) Ten temat się przewija prawie od dziesięciu lat. Gdy policja się uaktywni, to się przenoszą, ale później znowu wracają. (...) Policja też ma ograniczone możliwości. - relacjonował kierownik Os. Tysiąclecia Bogdan Walusz.

- Niestety sygnały o takich zjawiskach często słyszymy dopiero po fakcie. Ludzie niechętnie reagują. Interweniujemy często w sytuacjach, gdy sami widzimy negatywne zjawiska. Staramy się być tam, gdzie jesteśmy potrzebni. - tłumaczył nam asp. sztab. Zbigniew Paszkiewicz z zespołu prasowego poznańskiej Policji. Jak dodał, często ktoś nie chce robić problemów dzieciom swoich sąsiadów. - Zawsze nakłaniamy mieszkańców do współpracy z nami. - dodał.

Od listopada zeszłego roku w bloku 72 na Os. Tysiąclecia wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa. Każdy mieszkaniec ma osobny kod do domofonu. Otrzymał także elektroniczny czip służący do otwierania drzwi. Czipy posiadają też pracownicy poczty, policja, straż pożarna i pogotowie. - Do mieszkańców przekazano informację, by od tej chwili nie otwierali, gdy słyszą w domofonie "poczta", albo "policja", bo wszyscy uprawnieni do wejścia do budynku zostali także wyposażeni w czip. - mówił nam Bogdan Walusz.

- Po jakimś większym incydencie policja robi jeden nalot, ale na ogół rzadko wchodzi na klatkę. - skarżył się nam autor zdjęć publikowanych dziś w Epoznan.pl. Asp. sztab. Zbigniew Paszkiewicz odpowiedział: - Nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć każdej klatki przez 24 godziny na dobę.

- Poprosiłem policję, aby częściej wchodziła na klatkę bloku 72. Od poniedziałku jest tam faktycznie spokój. Ale tydzień wcześniej zostały powybijane szyby, podczas gdy na dworze panował 20-stopniowy mróz... - dodał kierownik Os. Tysiąclecia.

Policja zapewnia, że prowadzi intensywną współpracę z samorządem miejskim i radami osiedli w celu wychwytywania negatywnych zjawisk. Miasto również dokłada się do jej działalności. W Poznaniu można spotkać dodatkowe "płatne patrole", finansowane z budżetu miasta. Nawet one nie są jednak w stanie dopilnować o każdej porze wszystkich klatek schodowych. Zarząd Os. Tysiąclecia wpadł więc kiedyś na pomysł, aby zatrudnić do tego celu firmę ochroniarską. Wiązałoby się to z podniesieniem czynszu. Wszyscy mieszkańcy musieliby wyrazić na to jednogłośną zgodę. Przeprowadzono próbną ankietę wśród lokatorów jednego bloku. 30 proc. z nich zadeklarowało, że jest przeciw dodatkowym wydatkom.

Dziś w Otwartej Antenie Wieczoru WTK po godz. 20.00, na temat dewastowanych klatek schodowych rozmawiać będą: kierownik referatu Straży Miejskiej Jacek Kubiak, kierownik osiedla Zwycięstwa Jolanta Jazik, kierownik techniczny osiedla Piastowskiego Roman Krzywiński.

Klatkę schodową przed dewastacją najlepiej uchroni:

  • 0%
  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
24.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro