Radni zagłosowali za Parkiem Rataje
Na wtorkowej sesji Rady Miasta jednogłośnie przyjęto miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Parku Rataje. Na wskazanych 40 hektarach nie będzie można stawiać budynków. Miasto prawdopodobnie będzie musiało zapłacić odszkodowanie właścicielowi części parku, który chciał w nim postawić osiedle. Nie wiadomo jednak, kiedy powstanie park, czy deweloper wybierze zamianę działek, czy też odszkodowanie, a także, czy powinno ono wynieść 100, czy 15 mln zł.
Rada Miasta przyjęła dziś miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Parku Rataje II - jednej z trzech części terenu przyszłego parku, w którym to znajduje się ponad 6-hektarowa działka poznańskiej firmy Wechta, chcącej budować w tym miejscu osiedle. Dwie pozostałe części ratajskich nieużytków miały już wcześniej uchwalony mpzp.
Walczący od dłuższego czasu o park mieszkańcy Rataj zebrali w tym celu m.in. 15 tys. podpisów. Ich reprezentacja zjawiła się też na dzisiejszej sesji Rady Miasta z transparentami. Decyzja radnych ich ucieszyła. - Dzisiejszy dzień to wielki sukces mieszkańców Poznania i wielki sukces mieszkańców Rataj. (...) Będziemy jednak spokojni, jak plan się uprawomocni. - powiedział dla Epoznan.pl Adam Pawlik, przewodniczący Rady Osiedla Zielone Rataje. Nowy mpzp będzie ważny po dopełnieniu się drogi administracyjnej za niecałe 2 miesiące. Adam Pawlik ma nadzieję, że w tym czasie deweloper nie otrzyma od władz miasta decyzji środowiskowej na temat planowanej przez siebie inwestycji, co dałoby mu możliwość ponownego wystąpienia o warunki zabudowy.
W obawie przed wysokim odszkodowaniem na rzecz dewelopera za odebranie mu możliwości budowy na jego działce, Miasto początkowo wolało zrezygnować z należącego do Wechty wycinka parku. Nie ustępowali jednak mieszkańcy Rataj. Zaskarżyli wydaną decyzję o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, który ją uchylił 21 maja ubiegłego roku. Wechta nie zdołała się odwołać w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
Nie jest jasne, ile miałoby wynieść odszkodowanie za przeznaczenie prywatnej działki pod park. W ciągu półtorej roku dokonano 4 wycen. Według ustaleń reporterów WTK, dwie pierwsze mówiły o 100 mln zł, a ostatnia o ok. 15 mln zł. W czwartej wycenie obliczano wartość odszkodowania według cen za park, a nie grunty inwestycyjne, jak poprzednio. Nie jest jasne, jaki był tak naprawdę status działki przed dzisiejszym głosowaniem: czy była inwestycyjna, czy też była cały czas parkiem.
Ostatnia propozycja władz Miasta dla dewelopera to zamiana jego terenów w środku Parku Rataje na dwie działki po jego bokach: przy ul. Zamenhofa i ul. Piłsudskiego, gdzie mógłby on zbudować wieżowce. Nie wiadomo jednak jakie będzie stanowisko Wechty.
Jak nam powiedział Adam Pawlik, mieszkańcy Rataj chcieliby mieć po środku przyszłego parku kubaturowy ośrodek sportowy z basenem, krytymi i odsłoniętymi boiskami, klubami seniora oraz małą gastronomią. Aby to osiągnąć, trzeba by jednak ponownie zmienić mpzp, bo w tej chwili wszelkie budowy są w tym miejscu niemożliwe. Radzie Osiedla Zielone Rataje marzy się także ogólnopolski konkurs architektoniczny na projekt parku. Jej przewodniczący ma jednak świadomość, że w tej chwili miasto nie ma pieniędzy i dlatego proponuje realizować inwestycję po kawałku, przez 10 lat. - Chodzi przede wszystkim o zarezerwowanie terenów rekreacyjnych dla przyszłych pokoleń. - powiedział nam Adam Pawlik.
Na temat Parku Rataje po godz. 18.00 będą rozmawiać Goście Wieczoru WTK: zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Bartosz Guss i przewodniczący Rady Osiedla Zielone Rataje Adam Pawlik.