Reklama

Białe szaleństwo: paraliż na drogach

Silny wiatr i śnieg zasypały w sobotę wielkopolskie drogi. Samochody na kilka godzin utknęły w śniegu. Służby porządkowe robiły co mogły, jednak zamieć nie dawała za wygraną. Do kilkunastu samochodów zakopanych na ul. Sycowskiej dotarli reporterzy WTK. W niedzielę nad ranem śnieg nawiany z pól zablokował trasę na Kórnik.

Ul. Sycowska na południowym wschodzie Poznania, przed Komornikami była sparaliżowana od popołudnia do godz. 3.00 nad ranem. Zasypało się tam kilkanaście samochodów. Autobusy MPK linii nr 80 cały ten czas jeździły objazdem. Na ul. Sycowską udali się reporterzy WTK, których zdjęcia dziś prezentujemy.

Sobotnią pracę służb porządkowych można określić jako syzyfową. Śnieg, który nagromadził się na drogach przez silnie wiejący wiatr, był usuwany przez pługi a po chwili znów pojawiał się na jezdni. Wiatr wiał bowiem w sobotę z dużą prędkością i siłą. W efekcie zaśnieżone były zarówno drogi jak i chodniki. Tych ostatnich w wielu punktach Poznania w ogóle nie było widać.

Zalegający na drogach śnieg w wielu miejscach doprowadził do paraliżu komunikacyjnego. Na trasie Stęszew-Buk kierowcy ponad pięć godzin stali w korku. Podobnie było na trasie do Szamotuł. Drogi nie były przejezdne z powodu zalegającego śniegu. Z Szamotuł nie można też było wyjechać. Policja ustawiła blokadę na trasie wyjazdowej w kierunku Obrzycka.

Utrudnienia kierowców czekały także na trasie do Obornik oraz w kierunku Pniew. Dopiero późnym wieczorem drogi były przejezdne.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zaapelowało do kierowców, żeby zrezygnowali z podróży, jeśli nie jest ona konieczna. Osoby, które muszą udać się w podróż powinny wybrać autostradę oraz drogi krajowe, nawet jeżeli wiąże się to z nadłożeniem trasy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Wieje. 45 interwencji w regionie. Powalone drzewa także w Poznaniu
22℃
12℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
14.82 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro