Poznańskie szpitale nie przyjęły ciężarnej z podejrzeniem A/H1N1
Jak donosi Głos Wielkopolski, żaden szpital w Poznaniu nie chciał przyjąć kobiety w ciąży, u której podejrzewano zarażenie wirusem A/H1N1. Do Poznania, na szczegółowe badania, chcieli ją odesłać lekarze z placówki w Nowym Tomyślu. Po wielu godzinach pacjentkę zgodzili się przyjąć lekarze ze szpitala przy ul. Przybyszewskiego. Pacjentka jednak zmarła w czasie transportu.
31 grudnia do szpitala w Nowym Tomyślu zgłosiła się ciężarna kobieta z wysoką gorączką. Lekarze natychmiast zaczęli podejrzewać świńską grypę u pacjentki. Nie mogli jednak diagnozy potwierdzić. W Sylwestra oraz Nowy Rok nie działała bowiem pracownia wirusologiczna Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. Lekarze postanowili działać na własną rękę i podawać pacjentce leki, które obniżyłyby jej temperaturę.
Zgodnie z procedurami zatwierdzonymi przez służby kryzysowe wojewody wielkopolskiego, lekarze i dyrekcja szpitala z Nowego Tomyśla chcieli przetransportować kobietę do jednego z poznańskich szpitali. Wszystkie, do których zgłosili się telefonicznie, odmówiły. Dopiero po wielu godzinach zgodzono się przyjąć pacjentkę na oddział intensywnej opieki medycznej w szpitalu przy ulicy Przybyszewskiego.
Krótko po wyjeździe karetki ze szpitala, kobieta zmarła. Miała 29 lat.
Wykonane badania nie potwierdziły obecności wirusa A/H1N1 we krwi pacjentki. Dyrektor szpitala w Nowym Tomyślu zapewnia, że pomimo, że w placówce nie ma izolatki dla ciężarnych, kobieta od początku była odizolowana od reszty pacjentów.
Według najnowszych doniesień, sprawa ma się zająć prokuratura poznańska. Dyrektor placówki w Nowym Tomyślu zapowiedział złożenie skargi u wojewody.
Najpopularniejsze komentarze