Wigilia pod Rondem
Na 18-stej już poznańskiej Wigilii pod Rondem Kaponiera pojawiło się kilkaset osób. Przybyli poznaniacy z rodzinami, duchowni, urzędnicy, a także osoby samotne i bezdomne. Łamali się wspólnie opłatkiem i śpiewali kolędy w różnych językach. Spotkanie miało charakter ekumeniczny.
"Wigilia pod rondem" to już prawdziwa tradycja Poznania. Podczas spotkania, każdy mógł podzielić się z drugą osobą opłatkiem. Potrzebujący otrzymali paczki świąteczne. Była także okazja zawiesić bombkę na jednej z osiemdziesięciu choinek, które zostały ustawione pod Kaponierą.
Wigilia rozpoczęła się o godz. 21.30. Zebrani w czwartkowy wieczór pod rondem mieli okazję wysłuchać czytanych fragmentów Biblii. Następnie w siedmiu językach świata została odśpiewana kolęda "Cicha noc". Życzenia świąteczne od władz miasta przekazał wczoraj przybyłym pod rondo wiceprezydent Poznania Tomasz Kayser. Spotkanie zakończyło się o godz. 23.00.
Wigilia pod Kaponierą miała charakter ekumeniczny. Uczestniczyli w niej duchowni z różnych kościołów chrześcijańskich. Wszyscy wspólnie się modlili i śpiewali. Pomysłodawcą i organizatorem tych spotkań jest mieszkający w Poznaniu amerykański pastor Robert Gamble. Do zorganizowania w 1992 r. pierwszej "Wigilii pod Rondem" zainspirowała go powieść Małgorzaty Musierowicz "Noelka", w której zostało opisana podobna uroczystość.