Nie będzie stacji pomiaru hałasu
Stacja pomiaru hałasu, która miała zostać zainstalowana w okolicach Poznania, nie powstanie. Wojsko odwołało się od nakazu wojewody w sprawie montażu tej stacji, a Ministerstwo Środowiska przychyliło się do tego odwołania. Jednak na rozpatrzenie wniosku trzeba było czekać aż rok. Dlaczego tak długo?
Samoloty z bazy wojskowej w Krzesinach od dłuższego czasu są kością niezgody. Według mieszkańców Poznania wykraczają one poza wyznaczone strefy podwyższając współczynnik hałasu w powiecie. Mieszkańcy złożyli więc wniosek do wojewody, który nakazał budowę stacji pomiaru hałasu. Wojskowy Zarząd Infrastruktury w Poznaniu sprzeciwił się temu nakazowi, a minister środowiska uchylił decyzję wojewody.
Resort stwierdził, że aby zmusić armię do wybudowania stacji pomiaru hałasu, trzeba najpierw ponownie przeprowadzić badanie jego poziomu w Poznaniu. To pomoże zdiagnozować, czy samoloty faktycznie wykraczają poza wyznaczone strefy powietrzne. Ministerstwo nie chce na razie komentować, dlaczego rozpatrzenie odwołania trwało tak długo.
Poznaniacy walczą z hasałem od dłuższego czasu. W centrum miasta jego poziom jest również zbyt wysoki, a emituje go głównie transport. Niestety infrastruktura nie pozwala na postawienie barier dźwiękowych przy każdej bardziej ruchliwej ulicy, a sprawa samolotów bojowych tylko pogłębia problem.
Fakt, że wojsko w najbliższym czasie stacji nie wybuduje, nie oznacza, iż ona nigdy nie powstanie. Mieszkańcy wciąż walczą ze zbyt wysokim poziomem hałasu, a więc najprawdopodobniej niebawem ponownie poruszą tę sprawę.
Najpopularniejsze komentarze