40-latek zginął w tragicznym wypadku. Jego narządy uratowały cztery osoby
O tej tragedii pisaliśmy już na epoznan.pl.
Na początku listopada na drodze wojewódzkiej nr 180 w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim doszło do zderzenia audi, smarta i renault. W autach znajdowali się tylko kierowcy - wszyscy trafili do szpitala. Jak informowała czarnkowska policja, jeden z kierowców, 40-letni mężczyzna prowadzący audi, miał poważne obrażenia. Po kilku dniach ze szpitala napłynęły tragiczne wieści - 40-latka nie udało się uratować.
Portal asta24.pl podaje, że choć to tragedia dla rodziny mężczyzny, jego narządy uratowały cztery osoby. Bliscy wyrazili zgodę na pobranie narządów do przeszczepu. Cztery narządy trafiły do biorców, którzy od dawna czekali na taką możliwość. To szósty taki przypadek w pilskim szpitalu w tym roku.
Jak podkreślają specjaliści ze szpitala, przeszczepów mogłoby być więcej, ale wciąż zdarza się, że rodzina zmarłego nie wyraża zgody na wykorzystanie jego narządów. - Często wynika to z tego, że nie rozumiemy mechanizmu śmierci mózgowej. Wynika to również z różnych zabobonów, można powiedzieć - mówi w rozmowie z asta24.pl Łukasz Pawłowski, kierownik oddziału intensywnej terapii i anestezjologii pilskiego szpitala.
