Region. Wykorzystała dane klientki i zaciągnęła pożyczkę
Wszystko wyszło na jaw.
Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do szamotulskiej komendy w maju ubiegłego roku. Pokrzywdzona kobieta przekazała, że otrzymała informację o pożyczce na kwotę 5 tysięcy złotych, zaciągniętej na jej dane osobowe. Była zaskoczona i stanowczo zaprzeczała, że podpisywała jakiekolwiek umowy kredytowe.
"Z jej relacji wynikało, że wcześniej kontaktowała się z doradcą finansowym w sprawie ewentualnego kredytu, jednak do zawarcia umowy nie doszło. To właśnie ten wątek pozwolił policjantom ustalić kierunek dalszych działań. W toku postępowania szamotulscy dochodzeniowcy dokładnie przeanalizowali zebrane dokumenty i zasięgnęli opinii biegłego z zakresu badania pisma i dokumentów. Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził przypuszczenia, że to 51-letnia kobieta, pracująca w firmie pośredniczącej w formalnościach kredytowych, posłużyła się danymi swojej klientki, aby w jej imieniu zawrzeć umowę pożyczkową z instytucją finansową" - relacjonuje st. asp. Sandra Chuda, oficer prasowy policji w Szamotułach.
"W ten sposób doprowadziła firmę pożyczkową do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 5 tysięcy złotych. Po zakończeniu postępowania, w ostatnim czasie wobec kobiety skierowano akt oskarżenia do sądu" - dodała.
Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.


