Kierowcy poznańskiego MPK przenieśli się do Świnoujścia. "Jak to możliwe, że doprowadza się do utraty pracowników?"
Zapytaliśmy.
Na sytuację zwrócił uwagę nasz Czytelnik. "Miasto Świnoujście pochwaliło się właśnie pozyskaniem kierowców autobusów z Poznania. Jak to możliwe, że każdego dnia w Poznaniu nie są realizowane kursy, na pojazd często czeka się po kilkanaście minut, a jednocześnie doprowadza do utraty pracowników?" - pisze.
Faktycznie urzędnicy ze Świnoujścia przekazali taką informację. Chodzi o trzech kierowców - Devanathana, Ajo i Genesha. "To doświadczeni kierowcy, którzy do tej pory pracowali w poznańskiej komunikacji miejskiej. Do Świnoujścia przyjechali, by wesprzeć tutejszy zespół kierowców i pomóc w rozwiązaniu problemu, z jakim zmaga się większość polskich przewoźników - braku kierowców autobusów" - przekazano.
Nowi kierowcy pochodzą z Indii, ale w Polsce pracują już od kilku lat. W Poznaniu prowadzili autobusy na regularnych liniach miejskich. "Gdy usłyszeliśmy, że Świnoujście ma trudności kadrowe, natychmiast postanowiliśmy pomóc. To solidni kierowcy, którzy znają realia polskiej komunikacji" - mówi przedstawiciel firmy współpracującej z Komunikacją Autobusową w Świnoujściu.
Brak zawodowych kierowców dotyka wiele polskich miast. "W naszym regionie sytuację dodatkowo komplikuje bliskość granicy z Niemcami - tamtejsze firmy autobusowe kuszą polskich kierowców wyższymi zarobkami i często "wysysają" kadry z polskiego rynku" - informują urzędnicy ze Świnoujścia.
"Stanęliśmy przed wyborem: albo ograniczymy liczbę kursów, jak to się dzieje w wielu miastach, albo poszukamy wsparcia poza granicami kraju" - mówi Beata Radziszewska-Skorupa, prezes Komunikacji Autobusowej Sp. z o.o. w Świnoujściu. "Wybraliśmy rozwiązanie, które pozwala utrzymać pełny rozkład jazdy i zapewnić mieszkańcom ciągłość połączeń" - podkreśla. "Wierzymy, że pasażerowie przyjmą nowych kierowców z życzliwością i otwartością. To profesjonaliści, którzy wykonują odpowiedzialną pracę i przyczyniają się do tego, by codzienne życie w mieście toczyło się bez zakłóceń" - dodaje.
Jak poinformowano, nowi kierowcy zostali zatrudnieni na podstawie umowy zgodnej z polskim Kodeksem pracy. Obowiązują ich również przepisy Ustawy o czasie pracy kierowców, co zapewnia przestrzeganie norm dotyczących bezpieczeństwa i odpoczynku. Wszyscy posiadają wymagane kwalifikacje - prawo jazdy kategorii D z kodem 95, świadectwo kwalifikacji zawodowej oraz aktualne badania psychologiczne. Przewoźnik podkreśla, że zasady zatrudnienia i wynagrodzenia są jednakowe dla wszystkich kierowców, niezależnie od narodowości.
O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli poznańskiego MPK. Jak mówi nam Agnieszka Smogulecka, MPK, wszystko wskazuje na to, że to pracownicy agencji pracy tymczasowej i choć poznańskie MPK chciałoby takie osoby zatrzymać, nie ma takich prawnych możliwości. Ustawa o pracy tymczasowej określa maksymalny czas, przez jaki jeden pracownik tymczasowy może wykonywać obowiązki na rzecz danego pracodawcy. Okres ten nie może przekroczyć 18 miesięcy w ciągu 36 miesięcy. "Stąd rotacja do innych przedsiębiorstw. U nas też w taki sposób to wygląda. Właśnie rozpoczynają pracę kierowcy, którzy wcześniej prowadzili autobusy w Szczecinie" - tłumaczy rzeczniczka.


Najpopularniejsze komentarze