Ogromna strata mieszkanki naszego regionu. Wpłacała pieniądze przez kilkanaście dni
Kobieta straciła ponad ćwierć miliona złotych.
Policjanci z Wągrowca otrzymali zgłoszenie dotyczące oszustwa. Poszkodowana kobieta straciła znaczną część swoich oszczędności i dodatkowo zaciągnęła pożyczki na łączną kwotę blisko 270 tysięcy złotych. W zawiadomieniu wyjaśniła, że podczas przeglądania stron internetowych z artykułami o krajowej polityce natrafiła na reklamę dotyczącą inwestycji finansowych. Zainteresowana ofertą pozostawiła swoje dane kontaktowe - adres e-mail i numer telefonu.
"Po kilku minutach za pośrednictwem WhatsAppa zadzwonił konsultant, który zaproponował założenie konta inwestycyjnego. Mężczyzna mówił płynnie po polsku. Pokrzywdzona w wiadomości otrzymała login, hasło i sposób logowania. Później, aby autoryzować konto, została poproszona o przesłanie zdjęcia swojego dowodu osobistego z dwóch stron" - asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
"Po zalogowaniu zadzwonił do niej inny mężczyzna. Ten posługiwał się już łamaną polszczyzną z wyraźnie wschodnim akcentem. Wytłumaczył, że w ciągu najbliższych 14 dni należy wpłacać pieniądze na odpowiednie konta, aby te pracowały i przynosiły zyski. Pokrzywdzona wpłacała pieniądze zgodnie z otrzymywanymi instrukcjami, w końcu zaciągnęła również dwie pożyczki gotówkowe w dwóch różnych bankach, z których uzyskane środki były przelewane na wskazane konta, aby finalnie zarobione zyski trafiły z powrotem na jej konto" - dodaje.
Kiedy zorientowała się, że to oszustwo, zawiadomiła policję.
Funkcjonariusze nieustannie apelują o rozwagę. 


 
       
                     
                     
                     
                     
                    
Najpopularniejsze komentarze