Część starego browaru w Poznaniu wyburzana. "Czy to nie jest zabytek?"
W tej sprawie napisał do nas Czytelnik.
- Dziś zaskoczyło mnie wyburzanie fragmentu wschodniego browaru Mycielskich w Kobylepolu. Trump burzy skrzydło Białego Domu, to browar przy Majakowskiego nie chce być gorszy. Nie wiem, czy to nie jest zabytek? - dopytuje.
Nickel Development, który prowadzi inwestycję, zapewnia, że wszystko odbywa się legalnie. - Wyburzenia owszem, pojawiają się, ale w części budynku, która nie jest zabytkiem - zapewnia Joanna Ellmann z Nickel Development. - Całość prac jest pod stałym nadzorem konserwatora zabytków. Ani w naszych projektach, ani w zamierzeniach nie ma absolutnie mowy o wyburzaniu czy niszczeniu zabytku, jakim jest Browar Mycielskich - podkreśla.
Przypomnijmy, że latem inwestor otrzymał pozwolenie na budowę, co domknęło proces przygotowujący do rewitalizacji Browaru Mycielskich na terenie kompleksu Warzelnia w rejonie ulicy Browarnej i Stawu Browarnego. Jak informuje inwestor, autorem koncepcji architektonicznej drugiego etapu jest prof. Sławomir Rosolski, projektant pierwszej fazy Warzelni. Projekt wykonawczy opracowało poznańskie biuro Demiurg, a za architekturę wnętrz odpowiada YOUNICK Design. Realizacja inwestycji obejmuje nie tylko adaptację zabytkowych obiektów browarniczych do nowych funkcji mieszkalnych i usługowych, ale również budowę nowego skrzydła północnego.
W ramach drugiego etapu budowy Warzelni powstanie 78 apartamentów o powierzchni od 31 do 144 metrów kwadratowych. Część z nich znajdzie się w odnowionym browarze, a kolejne w nowym skrzydle dobudowanym do obiektu. W projekcie są hale garażowe z ładowarkami dla aut elektrycznych, prywatne boksy rowerowe, a także strefa wellness. Ma się tu pojawić dużo zieleni, w tym 740 drzew. Nie zapomniano też o usługach - powstanie przestrzeń na rozwój biznesu o funkcji kulinarnej, usługowej i handlowej.
Zakończenie prac zaplanowano na 2028 rok.
