Region. Znalazł konsolę na ulicy, zastawił ją w lokalnym lombardzie. Był zdziwiony, że to przęstepstwo
Do takiej sytuacji doszło w Lesznie.
Na początku października do policjantów w Lesznie zgłosiła się kobieta z informacją, że jej małoletni syn utracił przenośną konsolę do gier wartą ponad 1600 złotych. Jak się okazało, kilka dni później jeden z lokalnych lombardów wystawił na sprzedaż taką samą konsolę. Szybko wyszło na jaw, że jest to własność kobiety i jej dziecka.
- Policjanci pojechali do lombardu i okazało się, że osobą sprzedającą konsolę w punkcie jest 40-letni mieszkaniec Leszna - wyjaśnia Monika Żymełka z leszczyńskiej policji. W poniedziałek 40-latka zatrzymano. Postawiono mu zarzut przywłaszczenia rzeczy znalezionej, za co grozi do 5 lat więzienia. - Podejrzany przyznał, że znalazł konsolę na jednej z leszczyńskich ulic. Był zdziwiony i zaskoczony tłumaczeniem policjantów, że zabranie do własnej dyspozycji rzeczy znalezionej jest zabronione i stanowi przestępstwo - dodaje.



Najpopularniejsze komentarze