Zachowanie 20-latka w regionie mogło zakończyć się tragedią. Jego kolega trafił do szpitala
Młody mężczyzna, który miał już dwa obowiązujące zakazy prowadzenia pojazdów, ponownie wsiadł za kierownicę.
Do zdarzenia doszło w piątek nad ranem w miejscowości Mchowo. Na łuku drogi kierowca nie zapanował nad pojazdem. Auto wypadło z trasy i wjechało do rowu.
"Skutki tej skrajnej nieodpowiedzialności poniósł 38-letni pasażer, który trafił do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu. Co więcej, młody mężczyzna posiadał już dwa obowiązujące zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, które w rażący sposób złamał. 20-latek został zatrzymany, a o jego przyszłości zadecyduje sąd" - informuje asp. sztab. Daniel Boła, oficer prasowy policji w Kole.
"Na drogach nie ma miejsca dla nietrzeźwych kierowców. Każdy, kto świadomie wsiada za kierownicę po alkoholu, stwarza ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu. Policjanci codziennie prowadzą działania kontrolne, aby eliminować z dróg osoby prowadzące pod wpływem, jednak dużo zależy również od nas samych" - dodaje.
